Pomocy - wysoki płot na 2,2 m - Czym zakryć?

[kzietek]

Witajcie.
Mam pewien problem z płotem sąsiada, który chciałbym przykryć jakąś pnącą rośliną lub żywopłotem. Problem polega na tym, że działka jest mała, a płot wysoki na 2,2, chciałbym go CAŁKOWICIE zakryć, żeby nie widzieć obrzydliwej blachy. Zależy mi na roślinie, która również zimą będzie zakrywała to co na zdjęciach. Sami zobaczcie. Pomocy!
[attachment=1]1.JPG[/attachment]
[attachment=0]2.JPG[/attachment]

[Danka]

Zimozielony jest bluszcz pospolity hedera helix. Ma korzenie przybyszowe, tzn., że pnąc się, może trzymać się różnych podpór. Może będzie się trzymał tej blachy. Jeżeli nie to potrzebna będzie jakąś podpora.

[kzietek]

Dziękuję za odpowiedź.
Mogę dać podpory własne - właściwie to i tak będę je musiał dać, bo ta blacha nie jest moja, ale zależy mi na takiej roślinie, która szybko będzie rosła (2 lata max) i zimą również będzie zasłaniała blachę.

[Elzbieta M]

Nie wiem , na jakiej wystawie ( pn , pd?) jest ta blacha. Czy mocno operujące słońce latem nie będzie jej bardzo nagrzewać? Lepiej przed blachą zrobić jakąś ażurową konstrukcję , po której będzie sie piąć bluszcz

[Lol@]

Jest kilka pnączy, które można by było zastosować, ale do wybrania odpowiednich, potrzeba kilka istotnych informacji: nasłonecznienie, rodzaj gleby, ile czasu na pielęgnacje... Przybliż swoje oczekiwania wobec pnączy albo przeczytaj tutaj: Pnącza zimozielone szybko rosnące. Idealne do sadzenia pod płotem!

[Merghen]

Mnie zainteresował w sumie inny problem - czy wyraziliście zgodę na tak wysoki i mocno zabudowany płot? Mam wrażenie,że są jakieś przepisy regulujące 'prześwitywanie' płotu (tu zabudowa jest 100%), tym bardziej,że jak piszesz, masz niewielką działkę. I wcale Ci się nie dziwię,że chcesz to czymś zakryć bo wygląda to koszmarnie. Jedno jest pewne - będzie trzeba zrobić ażurową konstrukcję ale co do roślin to potrzebne są takie dane o jakie poprosiła Lola.

[kzietek]

Dziękuję za odpowiedź,
jeśli chodzi o nasłonecznienie blachy od strony wejścia do domu, czyli tego:

to jest praktycznie żadne, tzn przez cały dzień ta strona domu jest ciemna, jeśli chodzi o ziemię to nie ma rewelacji - jakaś zwykła ziemia, jeśli chodzi o wodę to jeśli zajdzie taka potrzeba mogę podlewać codziennie. Oczywiście zrobię konstrukcję metalową na jakieś rośliny - z tym nie ma problemu.

Z drugiej strony jest trochę inaczej:

Do południa nie ma słońca (do 12:00) ale później zaczyna się pojawiać, że do samego wieczora (słońce zasłania ta blacha), tutaj również zrobię konstrukcję do "wspinania się" roślinek. Ziemia również bez rewelacji - zwykła ziemia. Podlewać mogę codziennie, pielęgnować, przycinać itp .....
Tylko powiedzcie mi co radzicie, drzewka jakieś czy bluszcz? Co będzie ładniejsze? Do czego nie będą przylatywały owady (osy, pszczoły) - boję się o dzieci. Czego nie zjedzą mszyce? Co urośnie w miarę szybko? Rośliny nie muszą mieć kwiatów ale mogą. Najbardziej istotna kwestia to zima, chodzi o to, żeby zimą miała liście. Co Wy byście tam posadzili? Pnącze czy drzewka, a może jakiś mega żywopłot?

PS: Merghen - nie wyrażałem zgody na taki płot, ale nie zamierzam się sądzić, szkoda mojego czasu.

[Roma]

Może posadzić wzdłuż tego koszmarnego ogrodzenia jakieś iglaki aby powstał żywopłot.

[kzietek]

ale jakie? CISy?

[Danka]

Z każdą rośliną wiążą się jakieś kłopoty. Jeżeli nie owady to rośliny mogą zachorować. I wtedy będziesz zmuszony zastosować jakiś środek ochronny. Mając do czynienia z roślinami nie ochronisz dzieci od kontaktu z różnymi stworzonkami.
W tak wąskim miejscu mogą rosnąć iglaki kolumnowe. Jest także wąski cis Wojtek,Dawid,Krzysztof. I podobno nie zawiązują owoców, bo to odmiany męskie. A owoce cisów są trujące. Musisz brać pod uwagę, że inne rośliny także mogą być trujące i wtedy trzeba uświadamiać dzieci, że nie wolno ich zrywać.

[użytkownik usunięty]

Tam gdzie możesz, to wiadomo zrób jakieś mocowania i daj bluszcz, on chyba będzie najbardziej skuteczny. Tam gdzie bawią się dzieci - przy placu zabaw - dałabym na jakimś odcinku taką dostępną w sklepach budowlanych matę wiklinową (trzcinową), która złagodzi to wrażenie lustrzane powierzchni blachy. Wtedy miejsca w których przebywacie staną się przytulniejsze, bez względu na to jak szybko rośliny okrywające urosną. Szybko zarastają też powojniki - u Gosi2501 widziałam chyba tangucki, który oprócz masy zieleni wytwarza fajne żółte, wesołe kwiaty. On pewnie będzie wolał te miejsca nasłonecznione. Tam gdzie cień bardzo dobry będzie bluszcz, ale można tez pomyśleć o przywarce japońskiej, która bardzo mi się podoba, wytwarza sporą masę zieloną, w której ukryłby się ten paskudny metalowy płot.

[kzietek]

Jeśli chodzi o bluszcz, to kupować? czy wykopać z parku kilka korzeni? bluszcz hedera helix mam na myśli. Czy kwiecień (jutro) to dobry czas na posadzenie?

[JaDorka]

Jest jeszcze kwestia nagrzewania się tej okropnej blachy, mimo tego że piszesz iż się nie nagrzewa, dlatego nie obejdzie się chyba bez drewnianych drabinek, chociaż trochę oddzielających roślinę od tego lustra. Propozycja, o której wspomina Daniela (mata) wydaje się być bardzo dobra bo jednocześnie nie będzie zbyt kosztowna, a wyglądać będzie też dobrze. Ja osobiście zrezygnowałabym z roślin pnących, a zainwestowałabym w tym wypadku w kolumnowe iglaki, które utworzyłyby wąską ale gęstą ścianę.

[kzietek]

a możesz napisać jakie to są kolumnowe iglaki? podać kilka przykładowych, ich nazwy? żeby rosły na 2,2, bo tyle ma ta blacha.

[JaDorka]

czy wykopać z parku kilka korzeni?

Tego nie polecamy robić.

A co do iglaków, dobra będzie zwykła tuja kolumnowa (Thuja Occidentalis Columnaris), tuja Brabant jest szybkorosnąca i dobrze się formuje, więc możesz kontrolować jej szerokość. Również tuja Szmaragd (Thuja Occidentalis "Smaragd" - tuja zachodnia ''Smaragd''). Może być też jałowiec, np. (Juniperus Virginiana (scopulorum) "Skyrocket"), czy cis (Taxus Media "Hicksii" - cis pośredni ''Hicksii''). Cisy dobrze się czują w cieniu ale po cięciu lepiej się będą krzewić. Jeśli nie preferujesz iglaków, możesz też pomyśleć o zwykłym żywopłocie np. z ligustru. Szybko rośnie, dobrze się formuje, jedyny mankament (to moje odczucie), to sypiące się liście jesienią i ewentualne przycinanie, jeśli ktoś tego nie lubi robić.