Witam, mam mały problem, od razu zaznaczę, że ogrodniczką to ja nie jestem, ale mały ogródek i parę drzewek posiadam. Na mojej przydomowej śliwce zauważyłam na wewnętrznych stronach liści czarne skupiska malutkich robaczków , wystepują tylko na koncówkach młodych odnóg. Liście są poskręcane i lepkie (jakby ktoś je oblał miodem), drzewo już owocuje, tzn. są małe zaczątki śliwek (jest to chyba mirabelka, spadek po babci). Czy mogę zrobić opryski i ew. jakim preparatem? Czy bawić się w obcinanie zaatakowanych miejsc? Bardzo dziękuję za wszelkie porady. Pozdrawiam Iwona
Z tego co mi inni działkowicze przekazywali, to najskuteczniejszy jest wczesny oprysk - daje 100% pewność, że mszyca nie będzie się zagnieżdżać, ale to w głównej mierze zależy od rośliny - najgorzej jest z robakami w czereśniach, trzeba wyprzedzać fakty.
Każdy oprysk ma tzw. okres karencji, czyli czas od wykonania oprysku do zbioru owoców. Jednak do zbioru śliwek jeszcze zostało sporo czasu, a żaden ze znanych mi środków ochrony roślin aż tak długiego okresu karencji nie posiada, także spokojnie możesz pryskać.