Pomidorki i co dalej?

Wszystko co jest związane z uprawą warzyw
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aleksandra
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 96
Rejestracja: 2008-01-24, 12:39

Pomidorki i co dalej?

Post autor: aleksandra »

Moi drodzy, bardzo liczę na Waszą fachową pomoc. Dwa dni temu kupiłam na targu "krzaczki"pomidorków. W sumie 3 -jeden to podobno "koralik"a tamte dwa-dane nieznane. Jestem początkujacą, ale chcę spróbować. Dowiedziałam się, że "pomidorki"rosną tylko rok, a potem trzeba je albo siać albo znowu kupić. Obiecałam sobie, że jak w tym roku coś mi z nich wyrośnie- to będę działać. Tak jak wspomniałam, moje krzaczki mają po 20cm wysokości. Chce je teraz wkopać do ziemi, ale nie wiem...
-czy powinny one być posadzone w miejscu osłoniętym od wiatru?
-w jakiej odległości od siebie?
-czy to będą duże czy małe krzaczki?
- czy je jakoś nawozić? a jeśli tak, to czym i od kiedy?
Być może moje pytania wydają się Wam śmieszne, ale liczę na wyrozumiałość i dobre rady.
Z góry bardzo dziękuje.
Serdecznie pozdrawiam.Aleksandra
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Olu swoje pomidorki możesz już posadzić do ziemi w miejscu słonecznym a od wiatru będzie chronił palik do którego go przywiążesz. Ja swoje pomidory sadzę gdzieś 50cm od siebie. Robię dołek, leję do niego wodę i trochę nawozu, w ogrodniczych widziałam specjalny do pomidorów i sadzę do pierwszych listków, w niedługim czasie polewam je miedzianem, chroni od zarazy. Każde palikuje i co jakiś czas obrywam boczne pędy, prowadzę jeden ewentualnie dwa.
A tak wyglądały moje pomidorki
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
aleksandra
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 96
Rejestracja: 2008-01-24, 12:39

Post autor: aleksandra »

Droga Lili, nawet nie wiesz jak cenne są dla mnie Twoje rady. Już dzisiaj biorę się do prac polowych. Tak szczerze mówiąc,to już się nie mogę doczekać pierwszych" moich" owoców ,i poczucia ich smaku. :mrgreen:
Serdecznie pozdrawiam.Aleksandra
Awatar użytkownika
MARGERITA
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 47
Rejestracja: 2009-05-15, 11:09

pomidorki.....

Post autor: MARGERITA »

Witam koleżanki ogrodniczki
Też po raz pierwszy w tym roku zasadziłam sama pomidorki na działce ok.30szt./3gat. Muszę gdzieś zdobyć tyczki do nich, co mnie taniej wyjdzie? sklep ogrodniczy czy w tartaku? Czy ten miedzian jest niezbędny? czekam na odpowiedzi,porady, pozdrawiam serdecznie. U mnie właśnie szczerze popadało, czego i Wam życzę. :lol: [/b]
Awatar użytkownika
smonika
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 42
Rejestracja: 2008-02-27, 19:54

Post autor: smonika »

Miedzian 50 WP jest to środek grzybobójczy, chroni przed niektórymi chorobami. Można chronić pomidory środkami ekologicznymi (poszukaj na forum) np. mleko. Trzeba koniecznie obsadzić grządki aksamitkami i nagietkami.
Co do tyczek to ja kupiłam 40 tyczek po 1 zł na wsi "u chłopa". W tartaku widziałam trochę cieńsze i nie zaostrzone po 1,50. W sklepie przemysłowym widziałam kijki do mioteł po 2,49 ale na działce ROD szybko by zniknęły.
Życzę powodzenia. :mrgreen:
Najkrótszą drogą do zdrowia jest droga do ogrodu.
haidi87
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 1
Rejestracja: 2009-05-24, 17:55

Pomidory.....:)

Post autor: haidi87 »

Witaaaam:)
Posadziłam sobie pomidorki w tym roku i już są ładne duże (około 30 cm) wyrosły, nie znam się na tym, ale coś mnie matwi:) Łodygi przy podłożu robią się takie fioletowe i liście na dole też, szukałam w internecie ale nie mogłam znaleźć nic na ten temat.
Czy mógłby mi ktoś pomóc i powiedzieć co to może być? I w sumie jak pielęgnować te piękne krzaczki bo dbam już o nie dwa miesiące i nie chce ich stracić:D czy warto jakieś odżywki dawać itd...
Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź:)
pozdrawiam, Hania
Awatar użytkownika
MARGERITA
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 47
Rejestracja: 2009-05-15, 11:09

Post autor: MARGERITA »

SMONIKA dzięki bardzo za informacje, w sprawie tyczek i miedzianu. Też jestem zwolenniczką aksamitek, wokół marchewki już nasadziłam, a w pomidorkach dzisiaj to zrobię. Moja mama uważa aksamitki tylko na rabatce kwiatowej, więc patrzy na mnie jak na cudaka.pzdr cieplutko :lol:
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Margerita,
żeby przekonać Twoją mamę może przypomnę zdjęcie szpalerów aksamitek (które także na początku wzbudzały moje zdziwienie) w szkółce leśnej w środku Borów Tucholskich. Osłaniają one i chronią młode siewy drzew (świerki, jodły, sosny, dęby, buki i inne).

Obrazek Zdjęcie z sierpnia 2008 r.
Awatar użytkownika
MARGERITA
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 47
Rejestracja: 2009-05-15, 11:09

Post autor: MARGERITA »

Dzięki Daniela!!
Moja mama, ma trudny charakterek, ale myślę, że z czasem się przekona. Prędzej moja teściowa osoba otwarta na nowości podpowiada mi co z czym posadzić. Szkoda, że nie widziałyście miny jak powiedzieliśmy naszym mamom, że obsadzimy wszystko bukszpanami,warzywnik i ścieżki, już naszczepiliśmy mnóstwo sadzonek, tylko nie wiem jak się poprzyjmują. A w pomidorkach już wsadziłam bazylię, jeszcze dosadzę tymianek pospolity, jak dostanę sadzonki od teściowej, słyszałam, że lubią sąsiedztwo. Co sądzicie na ten temat???
Czekam na opinie bardziej doświadczonych. A w ogóle to cały mój warzywnik mam w tym
roku po raz pierwszy samodzielnie posadzony, w kwestii innych warzyw też będę Was prosić o porady.
Awatar użytkownika
smonika
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 42
Rejestracja: 2008-02-27, 19:54

grona z liśćmi

Post autor: smonika »

Mam problem. Na trzech moich pomidorkach doszło do uszkodzenia gron kwiatowych, chyba z nadmiaru wilgoci. Grono jest przedłużone o liście i następne (mniejsze) grono - tak jak pod tym linkiem:
http://www.inwarz.skierniewice.pl/klucz ... pis&id=164
W związku z tym mam pytanie - czy poza poprawą warunków te liście i dodatkowe grono trzeba usuwać?
Pozdrawiam ;-)
Najkrótszą drogą do zdrowia jest droga do ogrodu.
Awatar użytkownika
El-ka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1302
Rejestracja: 2009-01-30, 14:19

Post autor: El-ka »

Mam w beczce plastikowej" krowiaka" zalanego wodą i tu mam pytanie jak rozcięczyć i jak często podlewać pomidory, żeby im nie zaszkodzić.
pozdrawiam Elżbieta
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Smoika ja takie pędy usuwam do grona owocowego, bo to osłabia owoce, są dużo mniejsze.
Elu ja kiedyś podlewałam krowiakiem zrobiłam to ze dwa razy, w odstępie miesiąca.
motylek
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2009-05-26, 19:31

Post autor: motylek »

Smonika robię dokładnie tak samo, jak podpowiada lilia0405.Takie pędy osłabiają owoce. Zawsze staram się prowadzić pomidory przy palikach (chociaż można na sznurku) i z jednym pędem głównym (bez odnóg).
El-ka odnośnie krowiaka: mam zlany w plastykowej beczce, podlewam nim dwa razy w miesiącu, rozcieńczam w stosunku 1:10.
Awatar użytkownika
El-ka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1302
Rejestracja: 2009-01-30, 14:19

Post autor: El-ka »

Dziękuje, spytałam starego ogrodnika i powiedział, że raz na 7-10 dni.
pozdrawiam Elżbieta
ODPOWIEDZ