Chciałam przykryć południową ścianę budynku gospodarczego winobluszczem trójklapowym, bo taki wg. opisów wyglądał mi na najbardziej mrozoodporny, jednak podczas wizyty w sklepie ogrodniczym dowiedziałam się, że na pewno będzie przemarzał. To samo usłyszałam o Rdestówce Auberta. Zimy u nas rzeczywiście są srogie, a mrozy dochodzą nawet do -32*C. Czy powinnam zrezygnować z sadzenia tych pnączy? A może znacie jakieś inne roślinki pnące odporne na przemarzanie?
Pozdrawiam.
Pnącza - uprawa, pielęgnacja, mrozoodporność
A ja bym poleciła wiciokrzew zaostrzony - zimozielony. Rośnie dość szybko, jest polecany także na ściany budynków, pochodzi z Himalajów i z tego powodu znosi dobrze nasze zimy. Czasem podmarzają liście, ale jego żywotność jest i tak wielka.
Mam takiego od wielu lat na działce i jest niezawodny. Nie mam miejsca by się rozrósł właściwie dlatego muszę go raczej poskramiać.
Mam takiego od wielu lat na działce i jest niezawodny. Nie mam miejsca by się rozrósł właściwie dlatego muszę go raczej poskramiać.
Dziękuję za ekspresową odpowiedź.
Danielo punkcik dla Ciebie . Pnącze rzeczywiście interesujące, na dodatek zimozielone i ładnie kwitnące . Z tego, co zdołałam tak szybciutko sprawdzić wynika, że potrzebuje dodatkowych podpór. Tylko nie wiem co najlepiej by było zastosować: jakąś siatkę czy drewnianą drabinkę?
I jeszcze jedno-tak mi się marzy milin amerykański, który też jest ponoć mrozoodporny, ale czy wytrzyma nasze warunki? , a może jakieś pnące róże?
Danielo punkcik dla Ciebie . Pnącze rzeczywiście interesujące, na dodatek zimozielone i ładnie kwitnące . Z tego, co zdołałam tak szybciutko sprawdzić wynika, że potrzebuje dodatkowych podpór. Tylko nie wiem co najlepiej by było zastosować: jakąś siatkę czy drewnianą drabinkę?
I jeszcze jedno-tak mi się marzy milin amerykański, który też jest ponoć mrozoodporny, ale czy wytrzyma nasze warunki? , a może jakieś pnące róże?
ala
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
A niech by się rozłaził, jeśli oczywiście będzie dał radę. Na moim piaszczystym podwórku to tylko perz i octowiec się rozłazi, nawet zwykła trawa nie chce rosnąć. Tej wiosny to już chyba nie zdążę posadzić pnączy, więc na razie poczytam, dokształcę się i przygotuję stanowisko roślinkom.witeks1968 pisze:Milin też potrzebuje podpory i bardzo się rozłazi z korzeni(odrosty).
ala