Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Uprawa drzew i krzewów owocowych, choroby i szkodniki roślin sadowniczych.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Post autor: Iga51 »

Co to jest? Osadzone na gałązkach czarnej porzeczki i na agreście.

Obrazek

Obrazek

Wygląda to jak mikro-roślinki. Czy to jakiś grzyb czy choroba. I co z tym robić. Wyciąć wszystkie gałązki z tymi naroślami?
Awatar użytkownika
dziwaczek
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 524
Rejestracja: 2011-11-10, 17:35

Re: Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Post autor: dziwaczek »

Ja powiedziałabym, że to porosty i raczej świadczą o dobrym mikroklimacie działki, ale nie mam pewności. Nigdy się z takim widokiem na agreście nie spotkałam.
Pozdrawiam
elka
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Post autor: Danka »

Iga, wklejam link ze stroną o porostach. Nie wiedziałam, że jest ich aż tak dużo http://www.wigry.win.pl/porosty/nas_pl.htm
Tak porośnięte drzewa widziałam u córki. Ale ona mieszka nad morzem i wiadomo,że jest tam duża wilgotność. Może to także przyczyna, że porosły na agreście i porzeczce.
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Post autor: Doxepine »

Z tego, co mi wiadomo, porosty na drzewach i krzewach w ogrodzie nie są w żaden sposób szkodliwe. Musiałaś, Igo, nieświadomie stworzyć im idealne warunki do wzrostu :) To też oznaka czystego powietrza i braku zanieczyszczeń chemicznych w ogrodzie, bo większość porostów jest na zatrucie środowiska bardzo wrażliwa. W mojej miejscowości jest pewien plac wyłożony płytami betonowymi, którego od lat nikt nie użytkuje (miał być parking, ale nigdy nie było pieniędzy). Prawie cały jest porośnięty porostami i ostatnio, podczas wycieczki rowerowej zauważyłem, że wierzchnia warstwa betonu kruszeje. Już w niektórych miejscach, na takim grubym pyle betonowym zaczynają rosnąć pierwsze roślinki, chyba te najodważniejsze z najodważniejszych :) No, to taka mała dygresja... Wracając do tematu, nie masz się absolutnie czym martwić.

PS Zainteresowany tematem poszperałem trochę w internecie i okazuje się, że masowe wykwity porostów na pniach ogrodowych drzew i krzewów może wynikać ze słabej (mało żyznej) gleby, w jakiej rosną rośliny. Wszędzie jednak podkreśla się, że to naprawdę dobry znak, świadczący o mało zanieczyszczonym środowisku. Co ciekawe, w wielu porostach gnieżdżą się bardzo pożyteczne owady, więc chyba nie warto toczyć z nimi wojny.
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Post autor: Iga51 »

Elu, dzięki. Chyba miałaś rację.
Danka, dziękuję za linka. Tych porostów faktycznie jest bardzo dużo. Przeczytałam o wszystkich, niestety nie wszystkie maja fotki i trudno mi się zorientować, które to te moje. Natomiast obie trafiłyście, nie mam już wątpliwości, że to właśnie porosty. Nie sądziłam, że to takie pożyteczne. Myślałam, że to źle, a jest wręcz przeciwnie. Ile to się jeszcze człowiek musi nauczyć. Najdziwniejsze jest jednak to, że ja mam posadzone świerki na lekkim podwyższeniu i przed nimi w najniższym punkcie na ziemi mam coś podobnego, jakby trochę większe, bardzo zwarte i dość dużo. Jutro zaraz lecę do ogrodu obfotografować to, będę szukać w necie więcej zdjęć porostów i porównywać. Przed tymi świerkami właśnie przygotowuję rabatę i zaczęłam już te porosty likwidować. I tak zrobię, że na rabacie wyczyszczę, ale przed nią je zostawię. Nie będę z tym walczyć, bo po pierwsze jest to dość trudne (najlepiej szpadlem ściągać podobnie jak darń, choć to nie jest tak ukorzenione jak trawa). Nie da się tego pielić, tylko cieniutką warstwę ziemi z nimi ściągać. Z drugiej strony jeszcze tam nie siałam trawy, a przez cały rok ładnie to wygląda, jest jasno zielone i nie trzeba tam kosić. Naprawdę jestem ciekawa, czy to porosty.
Irku, właśnie odpisywałam Dance i zobaczyłam, że też napisałeś. Chyba odpowiedź jest również dla Ciebie.

-- Ostatnio dodano 2014-01-03, 23:48 --

P.S. A może właśnie dlatego ja się tak bardzo dobrze czuję u siebie i wszystko tak ładnie u mnie rośnie, że jest dobry mikroklimat. Mogłabym z ogrodu nie wchodzić wcale do domu, tak lubię przebywać na powietrzu. Latem siedzę w ogrodzie i na tarasie często do 23 albo i do północy. Leżę sobie na tarasie i czytam książki do późnej nocy.
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Post autor: Doxepine »

Iga51 pisze:P.S. A może właśnie dlatego ja się tak bardzo dobrze czuję u siebie i wszystko tak ładnie u mnie rośnie, że jest dobry mikroklimat. Mogłabym z ogrodu nie wchodzić wcale do domu, tak lubię przebywać na powietrzu. Latem siedzę w ogrodzie i na tarasie często do 23 albo i do północy. Leżę sobie na tarasie i czytam książki do późnej nocy.
Na pewno! :) Widzisz, skoro Ty czujesz się tam dobrze, to nie dziw się porostom, że przywędrowały do Ciebie i poczuły się tak, jak Ty - nic, tylko chcą tam zamieszkać!

Wspomniałaś, że te porosty rosną także na ziemi. Sprawdź, czy nie jest to tzw. wykwit piankowy (Fuligo septica).

Obrazek

Mam to w doniczce z peperomią, ale nic z tym nie robię, bo po znalezieniu informacji na ten temat jestem absolutnie zafascynowany tym organizmem - należy do śluzowców, nie jest ani grzybem, ani rośliną, ani zwierzęciem, i potrafi przejść labirynt w poszukiwaniu pożywienia. Nie pytajcie, jak takie gąbkowate... coś może rozwiązać zagadkę labiryntu, ale jeśli to potrafi, istnieje ryzyko, że z czasem zechce przejąć kontrolę nad światem :lol:
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Post autor: Iga51 »

Irek, nie strasz, nie strasz. :przestraszony: Nie, to na mojej ziemi, to nie jest ten wykwit piankowy. U mnie to wygląda dokładnie tak samo jak na porzeczce, tylko jakby ciut większe i bardzo zwarte. Jutro na pewno zrobię fotki, to pokażę. No chyba, że to jest jakiej takie "zielsko". Ale nie sądzę. Przekonamy się jutro.
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Post autor: Iga51 »

To u mnie na ziemi, to jednak nie porosty. To są jakieś chwasty, ale nie jest to ani płożące, ani nie rośnie wzwyż. To jest zupełnie płasko na ziemi, bardzo ścisłe i tak jak mech porasta bardzo płytko.

Obrazek Obrazek Obrazek

Zdjęcia zrobione w różnych miejscach, więc kolor jakby inny, ale to jest taki sam kolor wszędzie.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Post autor: Danka »

Szkoda, że dałaś zdjęcia miniaturki. Ale kojarzy mi się z opisywaną gwiazdnicą pospolitą w wątku EliKrzuk. Ona teraz właśnie najlepiej rośnie, bo jest wilgotno.
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Post autor: Iga51 »

Danusiu, to się utrzymuje przez cały rok i właściwie się nie zmienia. Może trochę się zagęszcza. W ogóle nie ginie. Jeżeli to coś da, to wstawię duże zdjęcia.
Nie jest to na pewno gwiazdnica pospolita, bo ona jest płożąca, ma długie, cieniutkie pędy i tak samo korzonki - długie i cieniutkie. Też mam jej pełno. Tu na środkowym zdjęciu widzę, że w tym moim poszyciu też już się wsiała.
Doxepine pisze:Zainteresowany tematem poszperałem trochę w internecie i okazuje się, że masowe wykwity porostów na pniach ogrodowych drzew i krzewów może wynikać ze słabej (mało żyznej) gleby, w jakiej rosną rośliny. Wszędzie jednak podkreśla się, że to naprawdę dobry znak, świadczący o mało zanieczyszczonym środowisku. Co ciekawe, w wielu porostach gnieżdżą się bardzo pożyteczne owady, więc chyba nie warto toczyć z nimi wojny.
Irku, zapomniałam Ci napisać, że tam gdzie rośnie agrest i porzeczki, to mam najbardziej żyzną glebę. Więc u mnie to pewnie nie jest przyczyna. No i nie jest to aż takie masowe. Tylko na niektórych gałązkach.
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Post autor: Doxepine »

Igo, a to nie jest kurzyślad polny (Anagallis arvensis)?
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Narośla na czarnej porzeczce i agreście

Post autor: Iga51 »

No, niestety, z pewnością to nie kurzyślad polny. Kurzyślad, to roślina płożąca dł. 10-20 cm, a liście ma do 3 cm. Cóż, moje roślineczki się nie płożą, są niziuteńkie, prawie równe z ziemią, a listki mają może z 0,5 cm. To wygląda jakby były same małe listeczki bez łodyg.
ODPOWIEDZ