Nagarbia

Dobór, pielęgnacja oraz problemy w uprawie.
ODPOWIEDZ
robertunio14
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 4
Rejestracja: 2008-11-14, 21:26

Nagarbia

Post autor: robertunio14 »

Witam. Kupiłem 2 miesiące temu roślinę ( nie pamiętam nazwy ), w pobliskiej kwiaciarni. Sprzedawca powiedziała mi że mam ją podlewać dosyć rzadko ( góra 2 razy w tygodniu ). Od jakiegoś czasu zaczęła zrzucać liście, a teraz zaczynają więdnąć całe gałązki. Zacząłem ją podlewać częściej, ponieważ ma sucho prawie codziennie. Przedstawiam kilka zdjęć i proszed o pomoc co mam robić, żeby ją uratować:(

[center]Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek[/center]
Awatar użytkownika
Elena
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 122
Rejestracja: 2008-01-11, 22:56

Post autor: Elena »

To chyba nagarbia i ona nie lubi wody teraz tym bardziej należy trzymać sucho.Moja też gubi liście więc jedynie zraszam od czasu do czasu i ociupinkę wody raz na tydzień. Kwitła? Ma takie małe kwiatki zwane złotymi rybkami- jeżeli nie to może easchymantus też ma podobne liście-zdjęcie trudne do identyfikacji,wybacz domyślnie trudno doradzać.
pozdrawiam Jagoda z Mikim
robertunio14
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 4
Rejestracja: 2008-11-14, 21:26

Post autor: robertunio14 »

Tak właśnie to nagarbia. Kwitła ostatnio:) Czyli teraz jej nie podlewać za dużo?
Awatar użytkownika
Elena
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 122
Rejestracja: 2008-01-11, 22:56

Post autor: Elena »

Podlewać rzadko i niewiele a do tego postawić tak by miała więcej światła - w te chwili ilość światła drastycznie zmniejszyła się i chociaż one nie jest z tych światłolubnych to widzę po moich,że "posmutniały", a są na kwietniku tuż przy oknie bez firanki - tez zgubiły po kilka listków.Moja jest niepozorna,Twoja dorodna. Może ktoś tutaj jeszcze zajrzy i doda coś ze swojego doświadczenia.

Obrazek
pozdrawiam Jagoda z Mikim
justijaw
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 3
Rejestracja: 2012-05-25, 14:13

Re: Nagarbia

Post autor: justijaw »

Mam całuska chyba już od żeby nie skłamać 6,7 lat. Kiedy przywiozłam go z marketu oczywiście przez chwile wyglądał pięknie i bardzo podupadł myślałam, że to już koniec ale jakoś na wiosnę zabrał się. Podlewałam go zwykłymi odżywkami do kwiatów kwitnących, wodą z odwróconej osmozy. W okresie wiosennym i letnim jest strasznym pijusem podlewam go zazwyczaj nalewając mu wody do podstawka. Nie martwcie się, że traci liście to normalne raz w roku przewracam go do góry nogami i wyczepuje z niego suche liście. Stoi na parapecie południowym gdzie baaardzo operuje słońce nad kaloryferem i jakoś się przyzwyczaił. Kwitnie non stop to bardzo piękna okazała roślina.
ODPOWIEDZ