Róże - choroby grzybowe. Antaraknoza
Róże - choroby grzybowe. Antaraknoza
Moje róże w ubiegłym roku mocno chorowały prawdopodobnie na czarną plamistość ale sądzę, że nie tylko gdyż nikt nimi wcześniej się nie zajmował. Dziś zauważyłam na liściach jednej żółte przebarwienia wzdłuż nerwów a na innej czarne plamki.
Czy możecie zdiagnozować co to może być i jak temu zaradzić?
Czy możecie zdiagnozować co to może być i jak temu zaradzić?
Zobacz Moj skrawek zieleni
Moim zdaniem pierwsze dwa zdjęcia przedstawiają chorobę wirusową- mozaikowatość róży. Natomiast na trzecim zdjęciu purpurowe plamy świadczą o słabych warunkach wzrostu. Nie wiem, czy stosowałaś miedzian, bo takie mogą być oznaki jego użycia. Należy poprawić warunki glebowe, zastosować drenaż i nawóz wieloskładnikowy. Może jednak jeszcze inni wypowiedzą się w temacie np. Przemek.
Gosiu miedzian stosowałam w jesieni, możliwe, że są to tego efekty. Czy wobec tego nie używać go więcej? Jakie są sposoby zwalczania mozaikowatości róży? Szukałam w internecie ale o tej chorobie u róż jest niewiele informacji.
U mnie gleba jest lekka, przepuszczalna, szybko wysycha więc nie wiem czy drenaż jest konieczny. Podsypałam je w tym roku nawozem Biopon do róż.
U mnie gleba jest lekka, przepuszczalna, szybko wysycha więc nie wiem czy drenaż jest konieczny. Podsypałam je w tym roku nawozem Biopon do róż.
Zobacz Moj skrawek zieleni
Anju niestety nie potrafię Ci pomóc w zwalczeniu tej choroby o ile to ona, ponieważ nawet w moich książkach nie znalazłam informacji czym ją zwalczać. Ale pogrzebałam więcej i znalazłam, że objawy na ostatnim zdjęciu mogą też wskazywać na Brunatną plamistość liści róży. Niestety nie mam pewności co do postawionej diagnozy, także pozostaje nam czekać na wpis Przemka.
Dziękuję Gosiu za czas poświęcony na poszukiwania Czekam w takim razie na eksperta.
Zobacz Moj skrawek zieleni
Witam.
W przypadku dwóch pierwszych zdjęć trudno będzie jednoznacznie stwierdzić jaka jest przyczyna takiej chlorozy. Na początek rzeczywiście przychodzi na myśl mozaika, jednak pewności nie mam. Zwykle pojawia się wiosną i wraz z ociepleniem w lecie objawy powinny ustąpić. Niewiele jest informacji na temat zwalczania mozaiki ponieważ nie jest to choroba grzybowa.
Natomiast objawy na ostatnim zdjęciu przypominają mi objawy antraknozy. Objawiają się okrągłymi czerwonymi plamami. Po drugiej stronie w miejscu plam powinny być widoczne wzdęcia, które z czasem pękają pozostawiając dziury.
Chorobę można zwalczyć opryskując jednym z fungicydów: Rovral FLO 255 SC, Rovral 50 WP.
W przypadku dwóch pierwszych zdjęć trudno będzie jednoznacznie stwierdzić jaka jest przyczyna takiej chlorozy. Na początek rzeczywiście przychodzi na myśl mozaika, jednak pewności nie mam. Zwykle pojawia się wiosną i wraz z ociepleniem w lecie objawy powinny ustąpić. Niewiele jest informacji na temat zwalczania mozaiki ponieważ nie jest to choroba grzybowa.
Natomiast objawy na ostatnim zdjęciu przypominają mi objawy antraknozy. Objawiają się okrągłymi czerwonymi plamami. Po drugiej stronie w miejscu plam powinny być widoczne wzdęcia, które z czasem pękają pozostawiając dziury.
Chorobę można zwalczyć opryskując jednym z fungicydów: Rovral FLO 255 SC, Rovral 50 WP.
Przemku, na spodniej stronie liści są również plamki z dziurkami. Pokażę jeszcze jak róże wyglądały w roku ubiegłym. Z tego co piszesz to chyba faktycznie antraknoza
Pozostałe wygląday tak
A tu chyba coś żerowało
Pozostałe wygląday tak
A tu chyba coś żerowało
Zobacz Moj skrawek zieleni
Dziękuję Przemku za pomoc w określeniu choroby. Będę szukać środka na antraknozę z tych, które podałeś. Mam nadzieję, że uda mi się uratować te różyczki. Punkcik oczywiście dla Ciebie za pomoc.
Zobacz Moj skrawek zieleni