Moje miejsce na Ziemi :)
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 35
- Rejestracja: 2011-08-31, 11:45
Moje miejsce na Ziemi :)
Oto mój ogród, w którym spędzam każdą wolną chwilę, czasami jest w miarę zadbany, jak są wolne dni od pracy, czasami natura zagłusza moją pracę.
Fotki w albumie będą uzupełniane o kolejne.
Co o nim myślicie?
Moje miejsce na Ziemi
Fotki w albumie będą uzupełniane o kolejne.
Co o nim myślicie?
Moje miejsce na Ziemi
Nie wiem, co napisać.... bo jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego ogrodu . Widać, że pięknie wypieszczony, zaplanowany. No i ten metraż też robi wrażenie. Funkie olbrzymy mnie zaskoczyły, skalniak bardzo ładnie zarośnięty, a gruzowisko świetnie "zamieszkane".
Roślinka, o której piszesz, że nie wiesz jak się nazywa, a owoce ma, jak winogrona, przebarwiające się od białego po prawie czarny, to szkarłatka amerykańska. Długo ją masz? Jak ją zabezpieczasz na zimę (moje mi przemarzły)?
A może napiszesz jeszcze więcej o swoim ogrodzie? Jak długo już go masz? Jaki jest duży?
Roślinka, o której piszesz, że nie wiesz jak się nazywa, a owoce ma, jak winogrona, przebarwiające się od białego po prawie czarny, to szkarłatka amerykańska. Długo ją masz? Jak ją zabezpieczasz na zimę (moje mi przemarzły)?
A może napiszesz jeszcze więcej o swoim ogrodzie? Jak długo już go masz? Jaki jest duży?
Ogród starannie utrzymany, nie młody. Zaciekawiła mnie budleja, czy dobrze zimuje, jak ją zabezpieczasz, a tamaryszek formowany, bo tak pięknie wygląda?
Mój ogród - moje hobby
Majka
Majka
Cóż za miłe zaskoczenie, Ireno, witaj. Zacząłem oczywiście od zdjęć. Fajnie masz, wydaję się tak zacisznie. Ketmia dorodna i gruzowisko też mi się podoba. Przyznaję się, że zdjęcia oglądałem szybko, gdyż jestem ostatnio zabiegany i jest w dodatku późno, a znalazłem Cię przed samym snem, mówię sobie rzucę okiem na ostatnie posty, patrzę i nie wierzę. Fajnie, że dołączyłaś do naszej gromadki. Na miskanta faktycznie miejsce jest
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7920
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Witaj Irenko
Też bym chciała pozachwycać się Twoim ogrodem, ale tutaj, gdzie jestem (czyli w letnim domku) nie ma takiej możliwości, aby weszły zdjęcia z Picassa. Czy mogłabyś jakieś przenieść tu do swojego wątku?
Też bym chciała pozachwycać się Twoim ogrodem, ale tutaj, gdzie jestem (czyli w letnim domku) nie ma takiej możliwości, aby weszły zdjęcia z Picassa. Czy mogłabyś jakieś przenieść tu do swojego wątku?
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 35
- Rejestracja: 2011-08-31, 11:45
Skoro dołączyłam do tak sympatycznej gromadki pasjonatów przyrody , napiszę coś w skrócie o sobie i o moim ogrodzie, mam nadzieję, że was nie zanudzę. Zanim do was dołączyłam, obejrzałam wasze ogrody - wszystkie są piękne, różnorodne i niepowtarzalne, jak my sami.
Kupiłam stary dom z ziemią o powierzchni 25 arów, nic tam nie było oprócz starych śliw które usunęłam. Potem w 97 przyszła powódź, miesiąc po zakupie i był sajgon niesamowity. Ogród powstawał od 99, pierwsze były świerki serbskie wokół muru/ nie było wtedy innych ogrodzeń, więc biedny mężuś stawiał mur, dziś cieszę się nim, daje intymność.
Od podstaw sadziliśmy wszytko sami, kierowałam się intuicją co , gdzie i jakie, bom totalna amatorka. Nic nie okrywam na zimę, nic nie nawożę, wszytko samo rośnie, a na dodatek pleni i sieje się okrutnie, że jak mam, to komuś oddaję nowe roślinki, a jak nie, wywalam.
Szkarłatka amerykańska- raz coś kupiłam w sklepie i wsadziłam, miała być jednoroczna, a tu okazuje się, że przezimowała, nasiała po całym ogrodzie i buja do 1.5 metra. Chętnym oddam kilka, budleję wsadziłam tylko 1 sztukę i posiała się w kilku miejscach, sama z siebie, funkie mają liście około 60-70 cm, sama nie wiem jak to się stało, bo nawet znawcy są w szoku. Tamaryszek też sam się tak formował, ma około 10 lat i 8m. Po powodzi mieliśmy full gruzu, więc z tego zrobiliśmy 3 duże kwiatony- w środku gruz a na wierzchu rośliny i rosną. Wiele roślin jednorocznych sieje się i na drugi rok za darmo mam nowe sadzonki. Uwielbiam psy i zawsze są 3, bo psy w sforze są ciekawsze, niszczyły jak były szczeniakami, teraz nie. Mam nadzieję, że Was nie zamęczyłam.
Ps. Aha, jedyne co tak naprawdę robię regularnie, to cięcie i podcinanie, jakoś u mnie się to sprawdza. Myślę, że po powodzi mam bardzo żyzną glebę i dlatego mam całe tabuny kretów, więc mój trawnik rzadko kiedy wygląda dobrze, ale co tam, naturalne piękno też jest fajne.
Kupiłam stary dom z ziemią o powierzchni 25 arów, nic tam nie było oprócz starych śliw które usunęłam. Potem w 97 przyszła powódź, miesiąc po zakupie i był sajgon niesamowity. Ogród powstawał od 99, pierwsze były świerki serbskie wokół muru/ nie było wtedy innych ogrodzeń, więc biedny mężuś stawiał mur, dziś cieszę się nim, daje intymność.
Od podstaw sadziliśmy wszytko sami, kierowałam się intuicją co , gdzie i jakie, bom totalna amatorka. Nic nie okrywam na zimę, nic nie nawożę, wszytko samo rośnie, a na dodatek pleni i sieje się okrutnie, że jak mam, to komuś oddaję nowe roślinki, a jak nie, wywalam.
Szkarłatka amerykańska- raz coś kupiłam w sklepie i wsadziłam, miała być jednoroczna, a tu okazuje się, że przezimowała, nasiała po całym ogrodzie i buja do 1.5 metra. Chętnym oddam kilka, budleję wsadziłam tylko 1 sztukę i posiała się w kilku miejscach, sama z siebie, funkie mają liście około 60-70 cm, sama nie wiem jak to się stało, bo nawet znawcy są w szoku. Tamaryszek też sam się tak formował, ma około 10 lat i 8m. Po powodzi mieliśmy full gruzu, więc z tego zrobiliśmy 3 duże kwiatony- w środku gruz a na wierzchu rośliny i rosną. Wiele roślin jednorocznych sieje się i na drugi rok za darmo mam nowe sadzonki. Uwielbiam psy i zawsze są 3, bo psy w sforze są ciekawsze, niszczyły jak były szczeniakami, teraz nie. Mam nadzieję, że Was nie zamęczyłam.
Ps. Aha, jedyne co tak naprawdę robię regularnie, to cięcie i podcinanie, jakoś u mnie się to sprawdza. Myślę, że po powodzi mam bardzo żyzną glebę i dlatego mam całe tabuny kretów, więc mój trawnik rzadko kiedy wygląda dobrze, ale co tam, naturalne piękno też jest fajne.
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 35
- Rejestracja: 2011-08-31, 11:45
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 35
- Rejestracja: 2011-08-31, 11:45