Makleja sercowata - uprawa, pielęgnacja, wymagania

Tu rozmawiamy o kwiatach rabatowych.
bez
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3358
Rejestracja: 2012-02-19, 05:39

Makleja sercowata - uprawa, pielęgnacja, wymagania

Post autor: bez »

Obrazek

To makleja.
Bezproblemowa, odporna na suszę, niewymagająca bylina.
Szybko rośnie. Jest ekspansywna. Rozłazi się podziemnymi kłączami.
Kwiaty ma białe, niezbyt efektowne. U mnie dorasta 2,5 m.
Miłego dnia !
B.E.Z.
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: Iga51 »

Obrazek

To jest kwiatostan Makleji sercowatej (cordata). Przyznaj, że wcale nie brzydki. Te drobnoowockowe mają może mniej ciekawe kwiatostany, ale sama roślina mnie się podoba.
Akurat czytałam o maklejach. Podobno dorastają do 4 metrów. Jaką masz? Czy drobnoowockową czy sercowatą.
bez
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3358
Rejestracja: 2012-02-19, 05:39

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: bez »

Mam sercowatą.
Nigdy nie widziałem wysokiej na 4 m a u nas na działkach uprawia ja sporo osób.
Miłego dnia !
B.E.Z.
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: Iga51 »

Obrazek

A ja dotychczas w ogóle nie znałam tej rośliny. Zainteresowała mnie właśnie dlatego, że przeczytałam, iż dorasta do 4 m. Dlatego byłam ciekawa jaka bylina może być tak wysoka. Natomiast w innych artykułach znalazłam informację, że nawet makleja olbrzymia coral plume (Mackleya Microcarpa) dorasta do 2 metrów. W morfologii makleji w Wolnej encyklopedii Wikipedii podają właśnie. że łodyga dorasta do 4 m. Jak dla mnie to ta roślina jest bardzo ciekawa. Nestępna, którą chętnie widziałabym w moim ogrodzie. Czy masz może jakieś zdjęcie, na której widać ją w całości u Ciebie. Czy rośnie jako soliter, czy w jakiejś kompozycji, czy przy płocie?
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: Danka »

Rzeczywiście ciekawa roślina. Szkoda tylko, że taka "łazinoga" :-D Ale może gdyby rosła w jakimś pojemniku, byłaby do opanowania ;-)
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: Iga51 »

Ale może wówczas Danusiu nie byłaby tak okazała. Ja sobie wyobrażam kilka w grupie np. na trawniku. Przy cotygodniowym koszeniu trawy dookoła makleji i tak wszelkie odrosty byłyby koszone. Można by też wkopać cienką blachę dookoła terenu, na którym chciałoby się ją posadzić. Trzeba tylko zapytać Bez jak głęboko rosną kłącza.
bez
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3358
Rejestracja: 2012-02-19, 05:39

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: bez »

Iga51 pisze: A ja dotychczas w ogóle nie znałam tej rośliny. Zainteresowała mnie właśnie dlatego, że przeczytałam, iż dorasta do 4 m. Dlatego byłam ciekawa jaka bylina może być tak wysoka. Natomiast w innych artykułach znalazłam informację, że nawet makleja olbrzymia coral plume (Mackleya Microcarpa) dorasta do 2 metrów. W morfologii makleji w Wolnej encyklopedii Wikipedii podają właśnie. że łodyga dorasta do 4 m.


Okazuje się, że na Śląsku osiąga 3,5 m.
Może i u Ciebie też tyle osiągnie.
U mnie dorasta 2,5 m , ale je mieszkam na północy, gdzie jest zimniej.
Iga51 pisze: Jak dla mnie to ta roślina jest bardzo ciekawa. Nestępna, którą chętnie widziałabym w moim ogrodzie.
No to musisz uzbierać kolejne 3 złote.
Iga51 pisze: Czy masz może jakieś zdjęcie, na której widać ją w całości u Ciebie.
Tylko to :
Obrazek
Iga51 pisze: Czy rośnie jako soliter, czy w jakiejś kompozycji, czy przy płocie?
Jako soliter.

Danka pisze:Rzeczywiście ciekawa roślina. Szkoda tylko, że taka "łazinoga" :-D Ale może gdyby rosła w jakimś pojemniku, byłaby do opanowania ;-)
Przeczytaj komentarze z encyklopedii /powyżej/ - przelazła pod zaporą głębokości 40 cm.
Miłego dnia !
B.E.Z.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: Danka »

bez pisze:
Danka pisze:Rzeczywiście ciekawa roślina. Szkoda tylko, że taka "łazinoga" :-D Ale może gdyby rosła w jakimś pojemniku, byłaby do opanowania ;-)
Przeczytaj komentarze z encyklopedii /powyżej/ - przelazła pod zaporą głębokości 40 cm.
Ale ja myślałam o jakimś kociołku. Pojemniku z dnem. Bo wiem, że niektórym roślinom nie straszne żadne zagrody :hyhy: Chyba, żeby przeszła górą ;-)
bez
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3358
Rejestracja: 2012-02-19, 05:39

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: bez »

Myślę, ze to się nie uda.
Kociołek prędzej czy później napełni się wodą a korzenie makleji uduszą się bez tlenu.
Miłego dnia !
B.E.Z.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: Danka »

bez pisze:Myślę, ze to się nie uda.
Kociołek prędzej czy później napełni się wodą a korzenie makleji uduszą się bez tlenu.
Przecież można z tego zrobić "doniczkę. Chyba, że cienkie korzonki się przez te otwory przecisną i dalej będzie się rozłazić :rotfl:
bez
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3358
Rejestracja: 2012-02-19, 05:39

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: bez »

Tak się prawdopodobnie stanie, albo jeszcze gorzej : korzenie zapchają wylot.
Miłego dnia !
B.E.Z.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: Danka »

bez pisze:Tak się prawdopodobnie stanie, albo jeszcze gorzej : korzenie zapchają wylot.
To nic strasznego. Tak się przecież dzieje z każdą rośliną doniczkową. Nawet z tymi co rosną w ziemi. Gorzej może być ze zmianą "doniczki" ;-) :-P
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: Iga51 »

Poczytałam sobie Wasze dywagacje na temat donicy. Nie mogłam wczoraj z Wami podyskutować, niestety natura wygrywa z techniką, Nie miałam prądu przez cały dzień, a i teraz nie wiem na jak długa mam, bo co chwile się wyłącza. W okolicy drzewo spadło na kable. Więc szybciutko. Zawsze mi się wydaje, że roślina tego typu ograniczona w donicy się dusi i tak jak już pisałam na pewno jest mniej okazała. A makleja pewnie im większa tym ciekawsza.
Bez, oczywiście, że już zbieram kolejne 3 zł. I zapisuję.
Jeszcze jedno. Piszesz, że u Ciebie rośnie jako soliter. Ale jedna roślinka, z jedną łodygą? Czy kilka w grupie? Bo mnie się marzy kilka. Czy na zimę ona całkowicie ginie? I wiosną pojawia się ich więcej?
Na razie tyle.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: Danka »

Iga51 pisze: Zawsze mi się wydaje, że roślina tego typu ograniczona w donicy się dusi i tak jak już pisałam na pewno jest mniej okazała. A makleja pewnie im większa tym ciekawsza.
Z roślinami w doniczkach różnie bywa. Szczególnie z posadzonymi w doniczce w ziemi. Mamy przykład z palmami stalewiaka. Na pewno nie są aż tak dorodne jak w naturze. Ale okazuje się, że zupełnie dobrze radzą sobie w donicach. W ogrodzie, nie mam kwiatów posadzonych w donicach (oprócz cebulowych, chyba jedna trawa). Ale bardzo dawno temu. Gdy mniej interesowałam się 'ogrodnictwem", domowego papirusa posadziłam wraz z doniczką do ziemi. I przeżyłam szok, bo jeszcze nigdy nie widziałam tak wyrośniętego. I nie przesadzę gdy napiszę, że wyrósł na około 2 m. Na pewno papirus to nie to samo co makleja. Ale dopóki ktoś nie sprawdzi jak naprawdę poradzi sobie makleja w donicy,to nasze przypuszczenia będą tylko przypuszczeniami :-D
Awatar użytkownika
Iga51
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 4129
Rejestracja: 2013-10-07, 17:53

Re: Macleaya /makleja/

Post autor: Iga51 »

Masz rację Danusiu. Mam już obiecaną makleję, więc jak tylko mi się rozrośnie, to tak zrobię. Posadzę jedną w dużej donicy lub w wielkim wiadrze z dziurami w dnie i zobaczymy, czy będzie różnica. No ale na wyniki takiego eksperymentu trzeba będzie poczekać ze dwa sezony. :D
ODPOWIEDZ