Kiedy wysiać?
Kiedy wysiać?
Witam to znowu ja laiczka )) Dorobiłam się, troszku nasionek. I mam pytanko kiedy je mogę zacząć wysiewać i do jakiego najlepiej podłoża. Jakby mi ktoś podpowiedział byłabym wdzięczna. Nie wiem czy nazwy też wpisałam odpowiednie mogą być małe przekłamania więc proszę od razu o korektę Oto one:
Szachownica kostkowa
Czosnek karatawski
Funkia
Arum italicum
Goździk brodzisty
miecznica
Galtonia
Sasanka
Lilie
Duży czosnek gwieździsty
Cebulica
Firletka chaledońska
Irys
Liatra kłosowa
Goryczka
Trojeść
Chionodoxa
Rącznik
Szachownica kostkowa
Czosnek karatawski
Funkia
Arum italicum
Goździk brodzisty
miecznica
Galtonia
Sasanka
Lilie
Duży czosnek gwieździsty
Cebulica
Firletka chaledońska
Irys
Liatra kłosowa
Goryczka
Trojeść
Chionodoxa
Rącznik
=>Moje Pole<=-Wiola
Hmmm....masz bardzo różne te nasionka. W większości przypadków kupujesz uniwersalną ziemię na rozsady, wysypujesz 1/3 ziemi do pojemnika i lekko ubijasz palcami oraz zraszasz, potem wysiewasz nasionka, lekko przykrywasz ziemią i znów zraszasz. Większe i twarde nasiona możesz namoczyć przez noc a niektóre nasiona trzeba potrzymać jakiś czas w lodówce a jeszcze inne nie należy wogóle przysypywać. Niestety dokładnie Ci nie powiem, bo też jestem "laiczką". Chyba musisz poszukać na stronach w internecie o hodowaniu poszczególnych siewek. Może ktoś mądrzejszy Ci pomoże
Z tego co widzę większość nasion to, które posiadasz to byliny lub cebulowe. Rącznik pospolity jest jednoroczny a goździk brodaty jest roślinką dwu lub kilku sezonową i potem trzeba wysiać na nowo. Nie wiem kiedy je wysiewać ale ja np. swoje sasanki wysiałem po tym jak wytworzyły się nasiona na moich krzaczkach. Wysiałem je tak jakby się wysiały w naturze. I może poszukaj kiedy kwitną poszczególne rośliny i wysiej nasionka kiedy kończy się ich okres kwitnienia. Wg mnie tak jest najbezpieczniej, chyba że znajdziesz gdzieś dokładniejsze informacje o rozmnażaniu z nasion.
A co do nazw kwiatków które zauważyłem z błędem to:
Goździk brodaty, Firletka chalcedońska i Tojeść
A co do nazw kwiatków które zauważyłem z błędem to:
Goździk brodaty, Firletka chalcedońska i Tojeść
Nie wiem czy masz warunki aby produkować rozsadę w mieszkaniu, młode siewki potrzebują dużo światła i umiarkowanej temperatury, gdyż przy wysokiej temperaturze strasznie się wyciągają. Teraz jeszcze za wcześnie na takie amatorskie wysiewy w mieszkaniu. Możesz spróbować wysiać w marcu do doniczek, a potem z nadejściem wiosny wystawiać doniczki na zewnątrz, ale trzeba uważać żeby słońce nie poparzyło młodziutkich roślinek. Z tego co wiem to sasanki najlepiej wysiewać zaraz po zbiorze nasion, obecnie mogą mieć słabszą siłę kiełkowania,aczkolwiek warto spróbować. Jak zauważył Piotrek, prócz rącznika to same byliny, więc nie zakwitną Ci w tym roku i w związku z tym nie musisz się spieszyć z wysiewem
Pozdrawiam
Irena
Irena
Cześć Harwi Ja też już aż przebieram nogami i wertuję torebki w tę i z powrotem i marzę, żeby wreszcie zacząć siać Ktoś, kto ma już prawdziwy ogród pełen bylin nie zrozumie nas początkujących w tej materii
Z wymienionych przez Ciebie roślin mam tylko jedną, SASANKę, i na jej temat się wypowiem
Ja sasankę wysieję dopiero wiosną (producenci zalecają od marca do czerwca). Postanowiłam poeksperymentować z moimi nasionkami i część wysieję w marcu w domu w mini szklarence, a drugą połowę ok. maja na specjalnej grządce do hodowli nasionek. Będzie ona stale wilgotna i osłonięta od ostrego południowego słońca, żeby młode roślinki nie padły zanim urosną i się wzmocnią. Na właściwe miejsca wysadzę je pod koniec lata (od lipca do września) i będę się cieszyć, jak za rok od wysiania zakwitną. Tyle z tym zachodu, ale potem będą już latami, choć przecież wiosnami, kwitły jak szalone
A gdzieś w necie znalazłam taki przepis, ale go nie zastosuję:
"# Sasanki najlepiej rozmnażać z nasion. Zbiera się je, gdy łatwo oddzielają się od koszyczka. Wysiewa się je w drugiej połowie lipca, aby delikatnych siewek nie zniszczyły upały.
# Rośliny kiełkują po czterech, sześciu tygodniach. Wiosną kolejnego roku siewki trzeba przepikować i przesadzić na miejsce stałe. Większość roślin zakwitnie za rok na wiosnę. Podczas pierwszego kwitnienia rośliny wypuszczają najwyżej pięć kwiatów, ale gdy podrosną, mają ich kilkadziesiąt, a rekordzistki nawet 200!"
Ja oczywiście już wysiałam do zimnego inspektu część nasion pierwiosnka bezłodygowego. Zimny inspekt to w moim wydaniu skrzynka po pelargoniach owinięta folią (żeby utrzymać względnie stałą wilgotność ziemi) Część czasu stoi ona na zimnej klatce schodowej, a w ciepłe dni (ok. 0 stopni C) na balkonie A co, miałam już dziś tak ciepło
Drugą połowę nasion wysieję za jakiś czas Kilka z nich musi wykiełkować A jak nie to kupię gotowe i kwitnące w kwiaciarni
A teraz ten tekst zaznaczam i kopiuję, bo na 100% mnie wylogowało Po ponownym zalogowaniu gotowy wkleję
PS. Było jak przewidziałam
Z wymienionych przez Ciebie roślin mam tylko jedną, SASANKę, i na jej temat się wypowiem
Ja sasankę wysieję dopiero wiosną (producenci zalecają od marca do czerwca). Postanowiłam poeksperymentować z moimi nasionkami i część wysieję w marcu w domu w mini szklarence, a drugą połowę ok. maja na specjalnej grządce do hodowli nasionek. Będzie ona stale wilgotna i osłonięta od ostrego południowego słońca, żeby młode roślinki nie padły zanim urosną i się wzmocnią. Na właściwe miejsca wysadzę je pod koniec lata (od lipca do września) i będę się cieszyć, jak za rok od wysiania zakwitną. Tyle z tym zachodu, ale potem będą już latami, choć przecież wiosnami, kwitły jak szalone
A gdzieś w necie znalazłam taki przepis, ale go nie zastosuję:
"# Sasanki najlepiej rozmnażać z nasion. Zbiera się je, gdy łatwo oddzielają się od koszyczka. Wysiewa się je w drugiej połowie lipca, aby delikatnych siewek nie zniszczyły upały.
# Rośliny kiełkują po czterech, sześciu tygodniach. Wiosną kolejnego roku siewki trzeba przepikować i przesadzić na miejsce stałe. Większość roślin zakwitnie za rok na wiosnę. Podczas pierwszego kwitnienia rośliny wypuszczają najwyżej pięć kwiatów, ale gdy podrosną, mają ich kilkadziesiąt, a rekordzistki nawet 200!"
Ja oczywiście już wysiałam do zimnego inspektu część nasion pierwiosnka bezłodygowego. Zimny inspekt to w moim wydaniu skrzynka po pelargoniach owinięta folią (żeby utrzymać względnie stałą wilgotność ziemi) Część czasu stoi ona na zimnej klatce schodowej, a w ciepłe dni (ok. 0 stopni C) na balkonie A co, miałam już dziś tak ciepło
Drugą połowę nasion wysieję za jakiś czas Kilka z nich musi wykiełkować A jak nie to kupię gotowe i kwitnące w kwiaciarni
A teraz ten tekst zaznaczam i kopiuję, bo na 100% mnie wylogowało Po ponownym zalogowaniu gotowy wkleję
PS. Było jak przewidziałam
JOanno te ogólne zasady to wiem ale dziękuje za przypomnienie.
Piotrek Dzięki za info to faktycznie same cebulowe i byliny Właśnie szukam w necie kiedy najlepiej każdą z nich posiać i w ogóle jak one wyglądają. I dzięki za poprawienie nazw. Faktycznie to jest goździk brodaty i firletka chalcedońska hihi przepalcowałam przepisując I chyba jednak mam trojeść
Ewa ale teraz wiem, że jeszcze jest tojeść
Storczyk bardzo dziękuję.Mam taki zamiar właśnie wysiać w marcu dopiero cześć w domu a cześć na osłoniętym balkonie. Tylko chciałam się wcześniej dowiedzieć co i jak by błędu nie zrobić. Niestety wiem, że w tym roku mi nie zakwitną no ale cóż od czegoś trzeba zacząć
IW Właśnie iw już nie mogę się doczekać. Dlatego pytam marzę kombinuje robię miejsca zbieram pojemniki itp.itd. Iw ja nie mam właśnie torebek z napisami i instrukcją siewu. Te nasionka to w większości podarowane nasionka ja nawet nie wiem jak wyglądają roślinki tzn dzięki neciorkowi już wiem ) Dlatego tak nieśmiało pytam co tu i kiedy z nimi począć Za wykład o sasankach bardzo dziękuję. I ja też sobie muszę taką skrzynkę chyba zrobić na balkon
Danka
o i to jest to Danusiu dzięki więc to odkładam do przegródki "wiosną do gruntu" ))
Piotrek Dzięki za info to faktycznie same cebulowe i byliny Właśnie szukam w necie kiedy najlepiej każdą z nich posiać i w ogóle jak one wyglądają. I dzięki za poprawienie nazw. Faktycznie to jest goździk brodaty i firletka chalcedońska hihi przepalcowałam przepisując I chyba jednak mam trojeść
Ewa ale teraz wiem, że jeszcze jest tojeść
Storczyk bardzo dziękuję.Mam taki zamiar właśnie wysiać w marcu dopiero cześć w domu a cześć na osłoniętym balkonie. Tylko chciałam się wcześniej dowiedzieć co i jak by błędu nie zrobić. Niestety wiem, że w tym roku mi nie zakwitną no ale cóż od czegoś trzeba zacząć
IW Właśnie iw już nie mogę się doczekać. Dlatego pytam marzę kombinuje robię miejsca zbieram pojemniki itp.itd. Iw ja nie mam właśnie torebek z napisami i instrukcją siewu. Te nasionka to w większości podarowane nasionka ja nawet nie wiem jak wyglądają roślinki tzn dzięki neciorkowi już wiem ) Dlatego tak nieśmiało pytam co tu i kiedy z nimi począć Za wykład o sasankach bardzo dziękuję. I ja też sobie muszę taką skrzynkę chyba zrobić na balkon
hehe a to dopiero rada na wagę złotaA teraz ten tekst zaznaczam i kopiuję, bo na 100% mnie wylogowało Po ponownym zalogowaniu gotowy wkleję
PS. Było jak przewidziałam
Danka
o i to jest to Danusiu dzięki więc to odkładam do przegródki "wiosną do gruntu" ))
=>Moje Pole<=-Wiola
Ja mogę powiedzieć jak było z moimi próbami siania bylin. Udało mi się wyhodować dwie byliny z nasion – sasankę i dzwonek karpacki. Moje najważniejsze spostrzeżenie to to, że termin siania jest bardzo ważny i śpieszyć się jest nie warto. Kiedyś tak jak wy spieszyłem się i nie udawało mi się nic wyhodować.
I tak w moim przypadku nasiona sasanek pobrałem właśnie z koszyczków nasiennych z moich kwiatków i od razu wysiałem do skrzynki. Ładnie wykiełkowały i we wrześniu wypikowałem do gruntu. Ale szybko u mnie nie rosną, mam już sadzonki dwuletnie i są jeszcze nieduże, może w tym roku w końcu urosną.
Z dzwonkiem było podobnie lecz nasiona były kupne i wysiane jak w instrukcji, za to szybciej urósł niż sasanka i zakwitł już na drugi rok i to ładniej niż kupione wcześniej sadzonki.
Ale nie sugerujcie się mną może wam się uda, życzę powodzenia.
I tak w moim przypadku nasiona sasanek pobrałem właśnie z koszyczków nasiennych z moich kwiatków i od razu wysiałem do skrzynki. Ładnie wykiełkowały i we wrześniu wypikowałem do gruntu. Ale szybko u mnie nie rosną, mam już sadzonki dwuletnie i są jeszcze nieduże, może w tym roku w końcu urosną.
Z dzwonkiem było podobnie lecz nasiona były kupne i wysiane jak w instrukcji, za to szybciej urósł niż sasanka i zakwitł już na drugi rok i to ładniej niż kupione wcześniej sadzonki.
Ale nie sugerujcie się mną może wam się uda, życzę powodzenia.
Odnośnie sasanki -
z informacji z których ja korzystałam przy wysiewie tych roślinek wynika, że siać je należy późnym latem/wczesną jesienią (IX), wiosną (III-IV) drugiego roku przesadzać na miejsce stałe w odstępach ok 30 x 20 cm (starsze okazy źle znoszą przesadzanie), a zakwitną dopiero w 3 roku uprawy.
Tak było u mnie i zauważyłam, że naprawdę dorodne kępy sasanek pojawiły się dopiero po kilku latach...
W chwili obecnej są już naprawdę ładnymi kępkami, a to zdjęcia z lat 2006/2007:
Natomiast siewki, które się pojawiają samoistnie kwitną już na drugi rok, chociaż są ledwie maleńkimi roślinkami
Wszystkim mogę polecić sasanki - ogród zdobią niemal przez cały sezon, a nie są wymagające w uprawie
z informacji z których ja korzystałam przy wysiewie tych roślinek wynika, że siać je należy późnym latem/wczesną jesienią (IX), wiosną (III-IV) drugiego roku przesadzać na miejsce stałe w odstępach ok 30 x 20 cm (starsze okazy źle znoszą przesadzanie), a zakwitną dopiero w 3 roku uprawy.
Tak było u mnie i zauważyłam, że naprawdę dorodne kępy sasanek pojawiły się dopiero po kilku latach...
W chwili obecnej są już naprawdę ładnymi kępkami, a to zdjęcia z lat 2006/2007:
Natomiast siewki, które się pojawiają samoistnie kwitną już na drugi rok, chociaż są ledwie maleńkimi roślinkami
Wszystkim mogę polecić sasanki - ogród zdobią niemal przez cały sezon, a nie są wymagające w uprawie
Trochę moich blisko 10-letnich doświadczeń z wysiewem bylin bo głównie takie uprawiam.
Zalecane wszędzie wysiewanie w końcu czerwca lub początku lipca w moim przypadku powodowało utratę wielu młodych roślin przez zimę lub na początku wiosny. Zarówno te chowane do inspektu jak i wysadzane we wrześniu na rozsadnik słabo rosły (ale zależało to od rosliny). Zacząłem robić to wcześnie w końcu maja i na początku czerwca. Rośliny do wrzesnia wytworzyły silną część nadziemną a póżnie jesienią umocniły swój system korzeniowy tak iż "wypadów" na wiosnę miałem już niewiele.
Czyli termin to jedna sprawa.
Druga sprawa to pielęgnacja. O podlewaniu nie będę mówił gdyż jest oczywiste (trzeba wziąć pod uwagę termin urlopów wakacyjnych). Ważne jest natomiast zasilanie. Już po kilku tygodniach rozcieńczonym nawozem płynnym możemy ostrożnie je podlewać.
Ostatnio skłaniam się ku nawozom organicznym. Stosowałem już gnojówkę z pokrzywy, wspaniały nawó naturalny. Tu rozcieńczenie powinno być przynajmniej 1:30 czyli na 1 L gnojówki 30 litrów wody.
P.S Gożdziki brodate pewnie trzeba wysiewać wiosną. Moje wysiewane w połowie roku zakwitały zwykle po po 2 latach. Ale w przypadku bylin, cebulowych cierpliwość jest wielce wskazana.
Pozdrawiam
Zalecane wszędzie wysiewanie w końcu czerwca lub początku lipca w moim przypadku powodowało utratę wielu młodych roślin przez zimę lub na początku wiosny. Zarówno te chowane do inspektu jak i wysadzane we wrześniu na rozsadnik słabo rosły (ale zależało to od rosliny). Zacząłem robić to wcześnie w końcu maja i na początku czerwca. Rośliny do wrzesnia wytworzyły silną część nadziemną a póżnie jesienią umocniły swój system korzeniowy tak iż "wypadów" na wiosnę miałem już niewiele.
Czyli termin to jedna sprawa.
Druga sprawa to pielęgnacja. O podlewaniu nie będę mówił gdyż jest oczywiste (trzeba wziąć pod uwagę termin urlopów wakacyjnych). Ważne jest natomiast zasilanie. Już po kilku tygodniach rozcieńczonym nawozem płynnym możemy ostrożnie je podlewać.
Ostatnio skłaniam się ku nawozom organicznym. Stosowałem już gnojówkę z pokrzywy, wspaniały nawó naturalny. Tu rozcieńczenie powinno być przynajmniej 1:30 czyli na 1 L gnojówki 30 litrów wody.
P.S Gożdziki brodate pewnie trzeba wysiewać wiosną. Moje wysiewane w połowie roku zakwitały zwykle po po 2 latach. Ale w przypadku bylin, cebulowych cierpliwość jest wielce wskazana.
Pozdrawiam
Hmn dziękuje wszystkim za podpowiedzi i informacje. Jeszcze sobie troszkę poczytam i będę już wiedzieć które wysiać wcześniej do pojemników i kiedy a które mogę bezpośrednio do gruntu.
=>Moje Pole<=-Wiola
Cześć Harwi Ja też ciągle studiuję internet
Okazuje się, że nie wystarczy znać terminy wysiewów, trzeba jeszcze niektóre nasona drastycznymi metodami wybudzić ze stanu uśpienia Np. nasiona lawendy wysiewane w marcu trzeba przedtem przez 2-3 miesiące przechłodzić w lodówce W przeciwnym razie nie wykiełkują. Podobnie jest z obrazkami i pierwiosnkiem (lecz czy każdym???).
Czy ktoś z forumowiczów zna inne rośliny, których nasiona wymagają uprzedniego przemrażania? Będę wdzięczna za uchylenie rąbka tajemnicy ogrodowej nt. stratyfikacji
A teraz, Harwi, coś na temat Twoich kilku nabytków. Może się przyda, Tobie lub komukolwiek
Obrazki włoskie (Arum italicum)
Wymagają stanowisk zacienionych (w słońcu nie zakwitną), wilgotnych oraz próchniczej, zasadowej gleby. Bulwy wysadzamy w okresie letnim na głębokości około 10 cm w 30 cm odstępach. Dobrze jest ściółkować podłoże, ponieważ wymagają one stałej wilgoci. Rozmnażanie poprzez podział bulw po kwitnieniu lub z nasion. Nasiona wysiewamy jesienią? zimą? w płaskie pojemniki wypełnione podłożem. Wysiewy przykrywamy warstwą ziemi lub piasku.
Pojemniki niezależnie od pogody (śnieg, mróz, deszcz) wystawiamy na zewnątrz w celu przechłodzenia nasion, gdyż przechłodzenie (stratyfikacja nasion) warunkuje ich późniejsze wschody.
Po wschodach, wiosną przesadzamy siewki na miejsce docelowe, regularnie podlewamy i nawozimy.
Funkia (Hosta sp.)
Siew nasion w marcu - maju pod osłonami. Nasiona należy przykryć cienką warstwą ziemi. Dla skiełkowania potrzebują temperatury 20-22 stopni C i przez cały okres do wschodów równomiernej wilgotności podłoża. Wschody równomierne i w temperaturze 16 -20 stopni C trwają 3-5 tygodni. Siewki rozpikować do doniczek lub palet. Na miejsca stałe wysadzać w fazie 5-6 liści w odległości 30-35 cm. Lubią podłoże żyzne, wilgotne, ale przepuszczalne, stanowisko słoneczne lub półcień. Nie tolerują suszy.
Goździk brodaty (Dianthus barbatus)
Nasiona wysiewamy na rozsadniku lub wprost na miejsce stałe, wtedy zbyt gęste wschody przerywamy. Siewki pikujemy. Rozsadę wysadzamy na miejsce stałe jesienią. Zastosowanie: ogrody skalne, rabaty, kwiat cięty. Sadzić razem z malwą, dzwonkiem karpackim i złocieniem maruna.
Siew: V-VI
Kwitnienie: poł. V-VIII
Firletka chalcedońska (Lychnis chalcedonica)
Siew do inspektu. Siewki należy pikować. Rozsadę na miejsce stałe wysadzać jesienią. Zastosowanie: rabaty, grupy kwiatowe. Po przekwitnięciu należy przyciąć w celu lepszego rozkrzewienia się rośliny. Na zimę należy okryć.
Siew: III (inspekt), IV-VI
Sadzenie: VIII-IX
Kwitnienie: VI-VII
Okazuje się, że nie wystarczy znać terminy wysiewów, trzeba jeszcze niektóre nasona drastycznymi metodami wybudzić ze stanu uśpienia Np. nasiona lawendy wysiewane w marcu trzeba przedtem przez 2-3 miesiące przechłodzić w lodówce W przeciwnym razie nie wykiełkują. Podobnie jest z obrazkami i pierwiosnkiem (lecz czy każdym???).
Czy ktoś z forumowiczów zna inne rośliny, których nasiona wymagają uprzedniego przemrażania? Będę wdzięczna za uchylenie rąbka tajemnicy ogrodowej nt. stratyfikacji
A teraz, Harwi, coś na temat Twoich kilku nabytków. Może się przyda, Tobie lub komukolwiek
Obrazki włoskie (Arum italicum)
Wymagają stanowisk zacienionych (w słońcu nie zakwitną), wilgotnych oraz próchniczej, zasadowej gleby. Bulwy wysadzamy w okresie letnim na głębokości około 10 cm w 30 cm odstępach. Dobrze jest ściółkować podłoże, ponieważ wymagają one stałej wilgoci. Rozmnażanie poprzez podział bulw po kwitnieniu lub z nasion. Nasiona wysiewamy jesienią? zimą? w płaskie pojemniki wypełnione podłożem. Wysiewy przykrywamy warstwą ziemi lub piasku.
Pojemniki niezależnie od pogody (śnieg, mróz, deszcz) wystawiamy na zewnątrz w celu przechłodzenia nasion, gdyż przechłodzenie (stratyfikacja nasion) warunkuje ich późniejsze wschody.
Po wschodach, wiosną przesadzamy siewki na miejsce docelowe, regularnie podlewamy i nawozimy.
Funkia (Hosta sp.)
Siew nasion w marcu - maju pod osłonami. Nasiona należy przykryć cienką warstwą ziemi. Dla skiełkowania potrzebują temperatury 20-22 stopni C i przez cały okres do wschodów równomiernej wilgotności podłoża. Wschody równomierne i w temperaturze 16 -20 stopni C trwają 3-5 tygodni. Siewki rozpikować do doniczek lub palet. Na miejsca stałe wysadzać w fazie 5-6 liści w odległości 30-35 cm. Lubią podłoże żyzne, wilgotne, ale przepuszczalne, stanowisko słoneczne lub półcień. Nie tolerują suszy.
Goździk brodaty (Dianthus barbatus)
Nasiona wysiewamy na rozsadniku lub wprost na miejsce stałe, wtedy zbyt gęste wschody przerywamy. Siewki pikujemy. Rozsadę wysadzamy na miejsce stałe jesienią. Zastosowanie: ogrody skalne, rabaty, kwiat cięty. Sadzić razem z malwą, dzwonkiem karpackim i złocieniem maruna.
Siew: V-VI
Kwitnienie: poł. V-VIII
Firletka chalcedońska (Lychnis chalcedonica)
Siew do inspektu. Siewki należy pikować. Rozsadę na miejsce stałe wysadzać jesienią. Zastosowanie: rabaty, grupy kwiatowe. Po przekwitnięciu należy przyciąć w celu lepszego rozkrzewienia się rośliny. Na zimę należy okryć.
Siew: III (inspekt), IV-VI
Sadzenie: VIII-IX
Kwitnienie: VI-VII
----Iw---- jesteś niesamowita. Wielkie dzięki. Ja też mam sporo informacji ciągle szukam i drukuj drukuj drukuj hiih. Twoje informacje tez sobie zrobię drukuj, drukuj. Nigdy za wiele
Dzięki
właśnie dlatego pytam w miarę wcześniej.Okazuje się, że nie wystarczy znać terminy wysiewów, trzeba jeszcze niektóre nasiona drastycznymi metodami wybudzić ze stanu uśpienia
Dzięki
=>Moje Pole<=-Wiola