Funkia - rozmnażanie, uprawa z nasion
Funkia - rozmnażanie, uprawa z nasion
Witam.
Na forum jestem nowy, dział wydawał mi się słuszny do założenia tematu ( jeśli się mylę proszę o przeniesienie do innego ), ale do rzeczy. Mam 2 tunele foliowe każdy 210 m2, będę tam hodował funkie (mam taką nadzieję), przeszukałem całe forum by znaleźć coś na bardziej szczegółowy temat niestety nic. Chciałbym hodować kilkanaście odmian funkii by później je sprzedawać /hurt/detal/. Lecz pojawiają się problemy, gdzie kupić nasiona określonego gatunku funkii, w jakich warunkach je hodować, jak wysiewać, czym nawozić, jakie zastosować podłoże i najistotniejsze czy ktoś zechce je ode mnie kupić. Obliczyłem że na powierzchni przeznaczonej pod parapety na których będą rosły kwiaty zmieści się jakieś 23 tys. doniczek o wym. 8cn x 8cm (w przybliżeniu).
Marzy mi się mieć swoje centrum ogrodnicze, aby hodować rożne kwiaty, ale boję się że kiedy wszystko wyrośnie nikt nie będzie chciał tego kupić.
Bardzo proszę o szczegółową odpowiedź bądź nawet tytuł książki w której znajdę wszystkie potrzebne info na ten temat
Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam.
Na forum jestem nowy, dział wydawał mi się słuszny do założenia tematu ( jeśli się mylę proszę o przeniesienie do innego ), ale do rzeczy. Mam 2 tunele foliowe każdy 210 m2, będę tam hodował funkie (mam taką nadzieję), przeszukałem całe forum by znaleźć coś na bardziej szczegółowy temat niestety nic. Chciałbym hodować kilkanaście odmian funkii by później je sprzedawać /hurt/detal/. Lecz pojawiają się problemy, gdzie kupić nasiona określonego gatunku funkii, w jakich warunkach je hodować, jak wysiewać, czym nawozić, jakie zastosować podłoże i najistotniejsze czy ktoś zechce je ode mnie kupić. Obliczyłem że na powierzchni przeznaczonej pod parapety na których będą rosły kwiaty zmieści się jakieś 23 tys. doniczek o wym. 8cn x 8cm (w przybliżeniu).
Marzy mi się mieć swoje centrum ogrodnicze, aby hodować rożne kwiaty, ale boję się że kiedy wszystko wyrośnie nikt nie będzie chciał tego kupić.
Bardzo proszę o szczegółową odpowiedź bądź nawet tytuł książki w której znajdę wszystkie potrzebne info na ten temat
Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam.
Hodowla funkii z nasion jest trudna i mało efektywna, po pierwsze dlatego, że wiele odmian funkii nie wytwarza nasion, a po drugie dlatego, że nawet jeśli uda nam się pozyskać nasiona i je wysiać to rzadko kiedy siewka powtarza cechy rośliny matecznej. Nigdy więc nie mógłbyś zagwarantować jaką odmianę sprzedajesz. Funkie najlepiej mnożyć przez podział lub metodą in vitro, ale tu potrzebowałbyś sterylnego laboratorium.
Pozostaje więc rozmnażanie przez podział, w tym celu musisz sprowadzić rośliny mateczne. Możesz pozyskać je od polskich jak również zagranicznych hodowców. Ważne jest byś pozyskiwał materiał przebadany na obecność wirusa X funkii (Hosta virus X – HVX). Jest to bardzo groźna choroba i jeśli wystąpi to kolekcja jest do likwidacji. Żaden szanujący się miłośnik tych pięknych roślin nie zakupi hosty nie przebadanej. Znaczy to, że po rozmnożeniu swoje rośliny też będziesz musiał poddać badaniu.
A co do sprzedaży wyhodowanych roślin, to nikt nie zagwarantuje Ci zbytu. Rozsądne więc będzie, rozeznanie się na rynku w obecnych trendach, miłośników nie interesują już stare odmiany. Musisz wiedzieć czego ludzie poszukują, sprowadzić takie odmiany jakie są poszukiwane, zadbać o jakość i zdrowotność materiału szkółkarskiego, a potem odpowiednio go rozreklamować. Dobre, zdrowe i poszukiwane odmiany szybko znajdą nabywców.
Pozostaje więc rozmnażanie przez podział, w tym celu musisz sprowadzić rośliny mateczne. Możesz pozyskać je od polskich jak również zagranicznych hodowców. Ważne jest byś pozyskiwał materiał przebadany na obecność wirusa X funkii (Hosta virus X – HVX). Jest to bardzo groźna choroba i jeśli wystąpi to kolekcja jest do likwidacji. Żaden szanujący się miłośnik tych pięknych roślin nie zakupi hosty nie przebadanej. Znaczy to, że po rozmnożeniu swoje rośliny też będziesz musiał poddać badaniu.
A co do sprzedaży wyhodowanych roślin, to nikt nie zagwarantuje Ci zbytu. Rozsądne więc będzie, rozeznanie się na rynku w obecnych trendach, miłośników nie interesują już stare odmiany. Musisz wiedzieć czego ludzie poszukują, sprowadzić takie odmiany jakie są poszukiwane, zadbać o jakość i zdrowotność materiału szkółkarskiego, a potem odpowiednio go rozreklamować. Dobre, zdrowe i poszukiwane odmiany szybko znajdą nabywców.
Dziękuję za odpowiedź, to mnie Pani zmartwiła , a czy mogłaby mi Pani powiedzieć jak przebiega uprawa łatwiejszych kwiatów cebulkowych/ kłączowych jak np. lilie, mieczyki oraz inne, których uprawa opłacałaby się?
Bratowa w cieplarni ma warzywa tj. seler, por, sałatę, paprykę, pomidory, kalafior oraz kilka innych. Są to takie ilości, że wystarczyłyby do zasadzenia pow. 10 ha. Dosłownie.
Również chce mieć coś podobnego, ale z kwiatami, najlepiej jeśli w tym samym roku w którym akurat zostaną wysiane z nasion można było by je sprzedawać. Mam wystarczająca ilość miejsca oraz tunele grzewcze, ewentualne lampy nagrzewcze do przyspieszenia wzrostu można zamontować.
Proszę o kilka wskazówek i podpowiedzi, będę bardzo wdzięczny jeśli się uda to na pewno wyślę Pani okazy mojej hodowli.
Bratowa w cieplarni ma warzywa tj. seler, por, sałatę, paprykę, pomidory, kalafior oraz kilka innych. Są to takie ilości, że wystarczyłyby do zasadzenia pow. 10 ha. Dosłownie.
Również chce mieć coś podobnego, ale z kwiatami, najlepiej jeśli w tym samym roku w którym akurat zostaną wysiane z nasion można było by je sprzedawać. Mam wystarczająca ilość miejsca oraz tunele grzewcze, ewentualne lampy nagrzewcze do przyspieszenia wzrostu można zamontować.
Proszę o kilka wskazówek i podpowiedzi, będę bardzo wdzięczny jeśli się uda to na pewno wyślę Pani okazy mojej hodowli.
Po pierwsze na forum niezależnie od wieku, tytułów naukowych itp. zwracamy się do siebie po imieniu, moje jest takie jak nick czyli Gosia.
Po drugie... Trudno jest mi ukierunkowywać Cię na jakąś konkretną hodowlę, ponieważ opłacalność takiej hodowli zależna jest od wielu czynników. Chciałbyś sprzedawać rośliny w roku wysiania. Jeśli weźmiemy to jako główny warunek to w grę wchodzą rozsady z warzyw (ale te Cię nie interesują), niektórych ziół i roślin jednorocznych. Jednak pracy przy tym wiele a dochód znikomy. No chyba, że zajmiesz się produkcją surfinii, pelargonii zwisających czy fuksji (ale te raczej z sadzonek niż z siewu). Jednak na kokosy bym się tu nie nastawiała.
Jeśli chcesz mieć stały dochód to lepiej nastawić się na byliny, sporą ich część można uprawiać z siewu, ale sprzedawać będziesz je mógł dopiero w następnym roku po posianiu. Wcześniej to selekcja siewek, pikowanie, przesadzanie, nawożenie i pielęgnacja młodych roślinek. Rośliny cebulowe np. gladiole, czy lilie można rozmnażać w gruncie bez tunelu foliowego.
Prawda jest jednak taka, że abyś mógł wziąć się za produkcję czegokolwiek, to musiałbyś posiąść minimum wiedzy teoretycznej dotyczącej uprawy poszczególnych roślin, czy to cebulowych, czy bylin. Każda roślina wymaga innego podłoża, innej wilgotności innego nasłonecznienia i innego nawożenia. Aby sobie poradzić z uprawą roślin trzeba znać ich wymagania. Najlepiej zająć się produkcją tych roślin na których się znamy i które szczególnie lubimy. Potem można w miarę zdobywania doświadczenia i wiedzy rozszerzać produkcję o kolejne gatunki roślin. To nie jest wcale taka prosta sprawa jakby się mogło wydawać i wymaga szczególnego poświęcenia.
Obawiam się, że w Twoim przypadku brakuje wiedzy i doświadczenia i nie wystarczy przeczytanie kilku książek. Najpierw musisz się skupić na zdobyciu wiedzy a potem dopiero myśleć o robieniu biznesu na roślinach.
Nie chcę Cię jednak zniechęcać i jeśli masz chęć zrobienia czegoś na własny rachunek to proponuję zacząć od robienia rozsad z roślin jednorocznych, są najmniej kłopotliwe. Co prawda na wysiew wielu jest już za późno, ale jeszcze sporo, choćby astry, możesz siać. Życzę powodzenia w przedsięwzięciu, a co do dzielenia się ze mną owocami swojej pracy, to ślicznie dziękuję, ja kolekcjonuję tylko określone gatunki roślin, które chyba byłoby Ci trudno na tym etapie wiedzy wyhodować masowo.
Po drugie... Trudno jest mi ukierunkowywać Cię na jakąś konkretną hodowlę, ponieważ opłacalność takiej hodowli zależna jest od wielu czynników. Chciałbyś sprzedawać rośliny w roku wysiania. Jeśli weźmiemy to jako główny warunek to w grę wchodzą rozsady z warzyw (ale te Cię nie interesują), niektórych ziół i roślin jednorocznych. Jednak pracy przy tym wiele a dochód znikomy. No chyba, że zajmiesz się produkcją surfinii, pelargonii zwisających czy fuksji (ale te raczej z sadzonek niż z siewu). Jednak na kokosy bym się tu nie nastawiała.
Jeśli chcesz mieć stały dochód to lepiej nastawić się na byliny, sporą ich część można uprawiać z siewu, ale sprzedawać będziesz je mógł dopiero w następnym roku po posianiu. Wcześniej to selekcja siewek, pikowanie, przesadzanie, nawożenie i pielęgnacja młodych roślinek. Rośliny cebulowe np. gladiole, czy lilie można rozmnażać w gruncie bez tunelu foliowego.
Prawda jest jednak taka, że abyś mógł wziąć się za produkcję czegokolwiek, to musiałbyś posiąść minimum wiedzy teoretycznej dotyczącej uprawy poszczególnych roślin, czy to cebulowych, czy bylin. Każda roślina wymaga innego podłoża, innej wilgotności innego nasłonecznienia i innego nawożenia. Aby sobie poradzić z uprawą roślin trzeba znać ich wymagania. Najlepiej zająć się produkcją tych roślin na których się znamy i które szczególnie lubimy. Potem można w miarę zdobywania doświadczenia i wiedzy rozszerzać produkcję o kolejne gatunki roślin. To nie jest wcale taka prosta sprawa jakby się mogło wydawać i wymaga szczególnego poświęcenia.
Obawiam się, że w Twoim przypadku brakuje wiedzy i doświadczenia i nie wystarczy przeczytanie kilku książek. Najpierw musisz się skupić na zdobyciu wiedzy a potem dopiero myśleć o robieniu biznesu na roślinach.
Nie chcę Cię jednak zniechęcać i jeśli masz chęć zrobienia czegoś na własny rachunek to proponuję zacząć od robienia rozsad z roślin jednorocznych, są najmniej kłopotliwe. Co prawda na wysiew wielu jest już za późno, ale jeszcze sporo, choćby astry, możesz siać. Życzę powodzenia w przedsięwzięciu, a co do dzielenia się ze mną owocami swojej pracy, to ślicznie dziękuję, ja kolekcjonuję tylko określone gatunki roślin, które chyba byłoby Ci trudno na tym etapie wiedzy wyhodować masowo.
Mogę Ci polecić co najmniej kilkanaście tysięcy bylin, tylko co Ci to da. Sam musisz sobie wybrać kierunek uprawy i skoncentrować się na kilku gatunkach, czy kilku odmianach w obrębie jednego gatunku. Tu decyzja należy do Ciebie. Co z tego że wypiszę Ci jakieś nazwy skoro i tak nie będziesz miał pojęcia o jakich roślinach piszę. Potem zadasz mi pytanie kiedy je wysiać, jak je uprawiać itp. itd. No to chyba nie na tym ma polegać. Sam zorientuj się w swojej okolicy jakie rośliny w Twoim klimacie najlepiej się sprawują. Przeprowadź wywiad, czego ogrodnicy w Twoim rejonie poszukują. Poczytaj o roślinach i zorientuj się z których uprawą sobie na początek poradzisz. Nie mogę podać Ci gotowej listy roślin, bo może to być kompletnie nietrafiona lista.
Na allego faktycznie jest sporo ofert z bylinami i naprawdę sprzedaje się tego masę. Zauważyłam, że największy popyt jest na roślinki egzotyczne o dziwnych kwiatach, nietypowym pokroju. Niestety wyhodowanie ich w naszych warunkach jest chyba trudne. Skup się na czymś pospolitym. Ja bym zaczęła na przykład od ziół (szałwia, lawenda, mięta), może roślinki skalne albo wrzosy. Na początek wybierz coś co szybko się rozrośnie i będzie to można rozmnażać przez podział.
Zobacz Moj skrawek zieleni
Mam sklep z nasionami i tak sobie pomyślałem o ziołach, tymianek pospolity, melisa, estragon i wiele innych. Sądzisz, że jeśli miałbym np. 20 rodzajów ziół oraz jakieś kwiaty mógł bym liczyć na jakiś zysk, biorąc pod uwagę sprzedaż detaliczną?
A tak nawiasem to czy są ludzie, którzy np. kupowaliby ode mnie sadzonki HURTOWO?
Jeśli chodzi o sprzedaż nasion to fasola, ogórki, rzodkiewka i marchewka są kupowane najczęściej, najrzadziej kwiaty, to może mała ilość kupowanych kwiatów jest wynikiem tego, że ludzie kupują gotowe sadzonki?
A tak nawiasem to czy są ludzie, którzy np. kupowaliby ode mnie sadzonki HURTOWO?
Jeśli chodzi o sprzedaż nasion to fasola, ogórki, rzodkiewka i marchewka są kupowane najczęściej, najrzadziej kwiaty, to może mała ilość kupowanych kwiatów jest wynikiem tego, że ludzie kupują gotowe sadzonki?
Moim skromnym zdaniem na początek powinieneś mieć wszystkiego po trochu jak na jednym towarze dostaniesz w du.. to na innym sobie odbijesz te straty Co do zakupów hurtowych to bym zbytnio nie liczył potentaci dyktują ceny i drobnym producentom nie opłaci się sprzedawać za te pieniądze. Co do profilu uprawy nic nie powiem, po co masz mi robić konkurencję Ale próbuj, do odważnych świat należy
Jacuś Pozdrawia.
"trzepałem już niezłą kasę", ale to już nie idzie czy po prostu źle zdanie z kontekstu wyrwałem?
Dziś byłem u rodzinki i właśnie o tym rozmawialiśmy i jeśli chodzi o kwiaty to funkia, piwonie, z tych droższych oraz zioła, dużo ziół.
A mogę wiedzieć gdzie swoje roślinki sprzedajesz? Bazarek, sklep, czy po sąsiadach?
Skoro nie płacisz podatku to chyba jedynie bazarek albo coś innego.
Jeśli mógłbyś mi dobrze poradzić byłbym dozgonnie wdzięczny.
Dziś byłem u rodzinki i właśnie o tym rozmawialiśmy i jeśli chodzi o kwiaty to funkia, piwonie, z tych droższych oraz zioła, dużo ziół.
A mogę wiedzieć gdzie swoje roślinki sprzedajesz? Bazarek, sklep, czy po sąsiadach?
Skoro nie płacisz podatku to chyba jedynie bazarek albo coś innego.
Jeśli mógłbyś mi dobrze poradzić byłbym dozgonnie wdzięczny.
Tak sobie jeszcze myślę, że dobrym sposobem na wybranie roślin do sprzedaży będzie przeglądnięcie forum i sprawdzenie czego forumowicze szukają i czym się najczęściej zachwycają. Wiem, że będzie tego sporo ale po wybraniu tych "naj" asortyment się nieco sprecyzuje.
Zobacz Moj skrawek zieleni