Hydrożel
Hydrożel
Kupiłam dwa tygodnie temu hydrożel wczoraj chciałam go zastosować bo sadziłam rozplenicę japońską- okazało się, że trochę się zbrylił. Pokruszyłam na najdrobniejsze jak się dało drobinki i wymieszałam z ziemią. Ale zastanawiam się czy tak powinno być - czy nie powinien być sypki? Stosuję to pierwszy raz, dlatego pytam. Zostały mi jeszcze dwie porcje.
błogie lenistwo w ogrodzie.. to jest to!
Pozdrawiam Jola
Pozdrawiam Jola
Witam. Hydrożel powinien być sypki (przynajmniej ja mam w postaci granulek jak cukier)
Jest to substancja, która absorbuje (pochłania) wodę, pewnie w sklepie, w którym go kupowałaś przechowywany był w wilgotnym miejscu i naciągnął wilgoci przez opakowanie.
Nic się nie martw, wszystko będzie okej. Wystarczy Ci go bardziej rozkruszyć i wymieszać z ziemią. Jest też drugi sposób. Możesz też wymieszać pozostałą porcje z wodą w miseczce i galaretowatą substancje wymieszać z ziemią przed sadzeniem ( taki sposób pokazywali ogrodnicy w Gardeners" World ) Pozdrawiam
Jest to substancja, która absorbuje (pochłania) wodę, pewnie w sklepie, w którym go kupowałaś przechowywany był w wilgotnym miejscu i naciągnął wilgoci przez opakowanie.
Nic się nie martw, wszystko będzie okej. Wystarczy Ci go bardziej rozkruszyć i wymieszać z ziemią. Jest też drugi sposób. Możesz też wymieszać pozostałą porcje z wodą w miseczce i galaretowatą substancje wymieszać z ziemią przed sadzeniem ( taki sposób pokazywali ogrodnicy w Gardeners" World ) Pozdrawiam
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Ależ, wcale nie musisz wymieniać ani wyrzucać Możesz bez problemu wykorzystać ten hydrożel
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: Hydrożel
Witam, ostatnio używałam Hydrożelu właśnie w taki sposób że troszkę wrzuciłam do wody a potem przed posadzeniem do dziury że tak się wyrażę i taka galaretka się z tego zrobiła albo jak klej do tapet taki fajny w dotyku nie ukrywam ciekawe doświadczenie pozdrawiam