Witam.
Chciałam dziś zakupić cebulkę gloksyni w sklepie,ale kiedy wziełam bulwę do ręki,ta była miękka.Czy taka cebulka nie powinna być twarda?Zauważyłam że te cebulki już od dłuższego czasu leżały w sklepie.Widzialam także żółte pędy wychodzące z tych cebul,więc to może dobrze ?Pozdrawiam
Aleksandro -
cebulki gloksynii na okres spoczynku zostały podsuszone i dlatego są miękkie. Taką cebulkę po zakupieniu należy włożyć do wody, to nabierze jędrności - najlepiej z dodatkiem środka przeciwko chorobom grzybowym. W warunkach domowych może to być nawet wystudzona herbatka z rumianku, czy skrzypu.
Żółte wyrostki, to nowe pędy, tylko bez dostępu światła nie przebarwiają się na zielono. Takie cebulki powinny być jak najszybciej posadzone.
Witam.
Może moje pytanie zabrzmi trochę dziwnie,ale posadziłam dziś do doniczek gloksynię i frezje.W związku z tym moje pytanie brzmi:czy mam zacząć podlewać cebulki frezji i gloksyni czy dopiero gdy pędy wyjdą z ziemi?
Jeżeli sadziłaś w wilgotną ziemię, to nie ma potrzeby podlewania, jeśli jednak w suchą to lekko podlej i nakryj woreczkiem foliowym. Jak pokażą się liście to zdejmij woreczek i zacznij podlewanie.
?Pozdrawiam
i dziękuję za odpowiedż.Jutro kupię sobię te cebulki i zrobię jak radzisz.Pozdrawiam.