Dypsis lutescens

Dobór, pielęgnacja oraz problemy w uprawie.
ODPOWIEDZ
msylwus
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 5
Rejestracja: 2013-11-27, 23:14

Dypsis lutescens

Post autor: msylwus »

Moja palma schnie i gnije! Pomocy!

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ac0 ... 9779d.html

Brązowe plamki na łodygach były od samego zakupu. W kwiaciarni powiedziano mi, że to typowe dla palm.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/24b ... 31c9f.html

Płat łodygi na tle schnących liści. Jest zgniły, bez problemu oderwał się od łodygi i wyszedł z ziemi.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a9a ... 0280c.html


Liście schną w zawrotnym tempie. Końcówki na każdej łodyżce są poschnięte, a niektóre łodyżki w całości są już suche.

Mam tę palmę dopiero 3 tygodnie. Podlewam ją raz w tyg - 0.5l. Na okrągło działa nawilżacz powietrza obok niej ze skierowaną mgiełką na liście. Donica ma średnicę 28cm, wysokość - ok 150cm.
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Dypsis lutescens

Post autor: Doxepine »

Jeżeli pędy przy podstawie są miękkie, roślina nadaje się jedynie do wyrzucenia. Najpierw wyciągnij roślinę z doniczki i sprawdź, czy ziemia w środku bryły korzeniowej nie jest mokra oraz obejrzyj stan korzeni. Jeżeli jest tak, jak napisałem, wymień jak najwięcej przemoczonej gleby, a uszkodzone, zgniłe korzenie usuń, tnąc zawsze na zdrowej tkance. Bryłę wymocz w wodnym roztworze jakiegoś środka grzybobójczego przez 15-20 min. Pozwól im wyschnąć, a następnie wsadź do tej samej doniczki (lub mniejszej, jeżeli przycięłaś sporo korzeni), uzupełnij ziemię i już nie podlewaj. Odstaw palmę w zacienione miejsce, gdzie będzie mogła zregenerować system korzeniowy. Jeżeli objawy pojawiają się tylko na liściach, usuń wszystkie, które mają oznaki choroby, a całą roślinę opryskaj środkiem grzybobójczym. Swoją drogą, ta palma ma skłonność do zasychania liści w zimie. Obejrzyj je i sprawdź, czy nic się nie zalęgło, ze szczególnym zwróceniem uwagi na przędziorki. Co zrobiłaś po przyniesieniu jej z kwiaciarni? Przesadziłaś od razu do większej doniczki? Wymieniłaś substrat torfowy na zwykłe podłoże do kwiatów, a może roślina rosła już w ziemi?
msylwus
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 5
Rejestracja: 2013-11-27, 23:14

Re: Dypsis lutescens

Post autor: msylwus »

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Nie przesadzałam jej, jest cały czas w tej samej doniczce, w której ją przyniosłam. Jutro kupię jakiś środek grzybobójczy i zrobię wszystko zgodnie z tym, co napisane. Mam nadzieję, że pomoże. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Dypsis lutescens

Post autor: Doxepine »

msylwus pisze:Dziękuję bardzo za odpowiedź. Nie przesadzałam jej, jest cały czas w tej samej doniczce, w której ją przyniosłam. Jutro kupię jakiś środek grzybobójczy i zrobię wszystko zgodnie z tym, co napisane. Mam nadzieję, że pomoże. Pozdrawiam.
Ja wymieniłbym podłoże na nowe - z substratu torfowego na klasyczną ziemię do kwiatów, rozluźnioną solidną dawką żwirku lub wermikulitu. Jeżeli zaś kupiłaś roślinę już przesadzoną do ziemi, to istnieje 99% prawdopodobieństwo, że w kwiaciarni ją przelali i żeby sprzedać roślinę, wsadzili do doniczki ze standardowym podłożem. Pamiętaj też o tym, że palma ta jest dość żarłoczna i na zimę nie zaprzestawaj nawożenia, rób to po prostu rzadziej, najlepiej co 2 tygodnie połową dawki zalecanej. Stosuj albo nawóz do palm, albo zwykły pełnoskładnikowy.
msylwus
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 5
Rejestracja: 2013-11-27, 23:14

Re: Dypsis lutescens

Post autor: msylwus »

Dziękuję bardzo za pomoc. Zanim zabrałam się do pracy, zobaczyłam, że kilka następnych łodyg jest już suchych. Nie wiem czy zrobiłam dobrze, ale wyjęłam roślinę z doniczki, usunęłam ziemię i umyłam korzenie. Ziemia była sucha, ale różniła się znacząco - ta z zewnątrz i ta między korzeniami. W środku ziemia była bardziej zwarta i gliniasta. Nie wyglądało to najlepiej. Łodyga przy nasadzie jest zielono-żółta i trochę miękka. A to oznacza, że mogę palmę wyrzucić. Chciałabym się mylić... Zamieszczam zdjęcia i proszę o podpowiedź czy mam jeszcze szanse uratować palmę czy sobie odpuścić. Z góry dziękuję.


http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/73a ... c851a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5c1 ... 3cb0a.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e9f ... 0db3d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/228 ... f2c7c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c63 ... 81384.html
Awatar użytkownika
Doxepine
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 678
Rejestracja: 2013-07-28, 10:16

Re: Dypsis lutescens

Post autor: Doxepine »

msylwus pisze:Dziękuję bardzo za pomoc. Zanim zabrałam się do pracy, zobaczyłam, że kilka następnych łodyg jest już suchych. Nie wiem czy zrobiłam dobrze, ale wyjęłam roślinę z doniczki, usunęłam ziemię i umyłam korzenie. Ziemia była sucha, ale różniła się znacząco - ta z zewnątrz i ta między korzeniami. W środku ziemia była bardziej zwarta i gliniasta. Nie wyglądało to najlepiej. Łodyga przy nasadzie jest zielono-żółta i trochę miękka. A to oznacza, że mogę palmę wyrzucić. Chciałabym się mylić... Zamieszczam zdjęcia i proszę o podpowiedź czy mam jeszcze szanse uratować palmę czy sobie odpuścić. Z góry dziękuję.
Na moje (niefachowe) oko nie bardzo da się uratować. Spróbuj jednak zrobić w ten sposób: podziel pędy na te, które są miękkawe i te, które są jędrne i twarde. Pamiętaj, aby sprawdzić korzenie i ewentualnie przyciąć te, które są miękkie lub noszą jakieś oznaki choroby (tnij zawsze na zdrowej tkance). Posadź je do osobnych doniczek. Tym razem jako podłoża użyj specjalnej ziemi do palm. Podlewaj dopiero, kiedy więcej niż połowa podłoża w doniczce przeschnie. Rośliny w obydwu doniczkach opryskaj dokładnie roztworem środka przeciwgrzybowego, a także podlej nim podłoże. Ważne, abyś co do joty przestrzegała instrukcji przygotowania tego roztworu. Obserwuj przez miesiąc i jeżeli nic się nie będzie działo, na wiosnę będziesz mogła je przesadzić do jednej doniczki. Gdyby jednak coś się działo, od razu wyrzuć chore pędy, bo jeśli tak kuracja nie pomogła, to już nic nie pomoże.

PS Na zdjęciach niektóre pędy wyglądają ok, oprócz jednego. Na nim wyraźnie widać zmiany chorobowe.
ODPOWIEDZ