Duża skarpa

[tech-rem]

Witam wszystkich miłośników ogrodów.
Mam na imię Jarek. Mieszkam w Górowie Iławeckim ( woj. warmińsko-mazurskie). Mieszkam na granicy parku miejskiego przy długiej (40m), wysokiej (15m) i stromej (około 45 stopni) skarpie, oddzielającej centrum miasta od parku. Skarpa skierowana jest na południe. Nie mam pomysłu jak ją zagospodarować i czym obsadzić aby w przyszłości dobrze wyglądała i nie wymagała dużego nakładu czasu i pracy przy jej sprzątaniu i pielęgnacji. Może ktoś z was już kiedyś zmierzył się z podobnym tematem i zechciałby udzielić kilku wskazówek? Z góry dziękuję

[użytkownik usunięty]

Witaj tech-rem, przede wszystkim proszę byś uzupełnił(a) swój profil o miejsce zamieszkania, trudno doradzać Ci rośliny, nie mając pojęcia w jakiej strefie klimatycznej mieszkasz. Następnie proponuję odwiedzić na naszym forum wątek piotrunia, który podobnie jak Ty borykał się z problemem obsadzenia skarpy, będziesz mógł(a) prześledzić jego zmagania i zobaczyć efekt końcowy, może też jego pomysły zainspirują Ciebie.
I na koniec miło by było wiedzieć czy jesteś mężczyzną, czy kobietą, nick sugeruje, że mężczyzną, to jednak może być mylące i jak masz na imię, to ułatwi kontakty na forum.

[piotrunio]

Cześć Kolego.
Nie napisałeś, czy mieszkasz na tej skarpie, czy u jej podnóża - to ważne.
Ważne też,czy jest ona "świeża", czy się obsypuje, czy też już starsza, z ubitym i dosyć stabilnym gruntem.
Co do przeniesienia moich pomysłów z tarasikami, układaniem piaskowcem - musisz sam zdecydować, czy masz czas, siłę i pieniążki, by tak budować. Biorąc pod uwagę, że przy takim układaniu murków, by były one stabilne, każdy z nich nie może być wyższy niż 120-150 cm ( zależy od sposobu układania ).Więc sobie policz, ile to "pięter" , ile kamienia .
Możesz bawić się z tym, obsadzając to różną roślinnością, budować jakieś bajery, dobierać bylinki, krzewy itp., ale sam napisałeś, że ma nie być pracochłonna ...
Na trasie Pilzno-Jasło, przed Jasłem po lewej stronie, są bary u podnóża wysokiej skarpy. Nie pamiętam nazwy miejscowości, może ktoś podpowie, ale warto dla samie przyjemności popatrzeć j to ocenić - właściciele pięknie to rozwiązali .
Ze swej strony mogę Ci zaproponować inne rozwiązanie, chyba nie najdroższe:
- mam wzdłuż granicy działki skarpę ( na niej mieszkam ), obsypywała się ona, rosły chwasty, kąt stoku naturalnego około 40-45 stopni i sobie poradziłem,
- jest ona obsadzona trzmielinką, gatunkami i kolorystycznie "w pasy ", z przodu dla testowania obsadziłem niedawno barwinkiem, kwitnącym na niebiesko, i obserwuję
- przez 2 lata ( zależy od wielkości sadzonek ) chwasty ostro atakowały, z racji tego, że trzmielina wypuszczała wokół pędy, mogłem walczyć z chwastami tylko przez ręczne wyrywanie, ale teraz już prawie cała powierzchnia jest zagajona roślinkami,
- nie ma problemu ze stabilnością - każdy z tych krzewów ma szeroką bryłę korzeniową, nowe pędy zapuszczają swoje korzenie i to wszystko tworzy coraz grubszy, stabilniejszy dywan.
Poniżej wstawiam, co prawda zimowe, fotki. nawet tu można zauważyć różnice w przebarwieniach trzmielinki, wioską i latem jest to dużo wyraźniejsze i po prostu, przynajmniej moim zdaniem, ładne .

[tech-rem]

Dzięki. Skarpa jest w kształcie litery L. Dłuższa jej część jest skierowana na południe a krótsza na zachód. Mój dom stoi centralnie w rogu u podnóża skarp. Początkowo myślałem aby dłuższą część skarpy obsadzić drzewami iglastymi, ale obawiam się żeby nie wyrósł mi wysoki las pod samym domem. Krótszą część muszę obsadzić czymś niskim aby promienie porannego słońca mogły wpadać do domu i ogrodu za domem.

[piotrunio]

No, "stary" , to Cię czeka troszkę roboty .
Jeśli mieszkasz u podnóża tej skarpy, to tylko zazdrościć. Można sobie przed oknami stworzyć prawdziwą wystawę ...
Na pewno, jeśli mieszkasz w kotlince, jest tam dosyć ciepło i spokojnie, na południowym i zachodnim stoku można wiele "kwitnącego" zrobić.
Moim skromnym zdaniem:
- posadzenie roślinności okrywowej, szybko i agresywnie rosnącej, oczywiście z artystycznym pomysłem, i sporadyczna pielęgnacja ( jeśli, jak pisałeś, nie masz czasu lub ochoty na takie hobby );
lub
- tworzenie swojego niepowtarzalnego zakątka, praca nad tą skarpą, tworzenie półek skalnych, niedopuszczanie do erozji gleby, coraz to nowe wyzwania i pomysły ...
- można to pomieszać i po zasadzeniu pierwszej roślinności stopniowo budować "swój światek" ( tak pewnie bym ja zrobił );
Jeśli masz możliwość, wrzuć jakąś fotkę, podstawowe wymiary i jak przedstawia się sprawa z gruntem/rodzajem gleby.
Postaramy się jakiś pomysł "zasiać", a jak konkretnie zaczniemy, wtedy na pewno dołączą się do nas inni forumowicze.

[tech-rem]

Skarpa pokryta jest w dużej części gruzem budowlanym, zepchniętym z górnej części miasta zaraz po drugiej wojnie światowej. Od tamtej pory minęło już trochę czasu, ale za każdym razem gdy tylko próbuję coś zasadzić, muszę wcześniej wybrać kilka wiader kawałków cegieł, kamieni i resztek betonu. Męczę się już tak od kilku lat i tylko niektóre moje sadzonki przyjmują się na dłużej.

[Danka]

A moze ten material daloby sie wykorzystac do tworzenia pieter I mozna sadzic rosliny zasadolubne czyli takie, ktore wola ziemie zasadowa.

[piotrunio]

Przepraszam, że troszkę czasu mnie nie było ...
nie wiem, czy mnie wzrok nie myli, ale ogród na tej skarpie to chyba masz już założony
czy ten teren z krzakami powyżej siatki ( na pierwszym zdjęciu ) to też Twoje włości ?