Co z piwonią?

Tu rozmawiamy o kwiatach rabatowych.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7920
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Co z piwonią?

Post autor: Elzbieta M »

Młode zakupione wiosną sadzonki piwonii latem wyglądały tak
29 lipiec 2013 010.jpg
29 lipiec 2013 011.jpg
29 lipiec 2013 012.jpg
29 lipiec 2013 013.jpg
Zdjęcia z 2013 r , ale co roku , może w mniejszym stopniu , ale problem występuje.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Co z piwonią?

Post autor: Petrus »

Witaj Elu. Na samym początku skojarzyłem że może to być rdza piwonii, ale jednak objawy są inne. Wydaje mi się, że jest to szara pleśń piwonii. Bulwy i korzenie przy sadzeniu były zdrowe? Czy kupowałaś je z tych woreczków w sklepach?
Aby zwalczyć lub zapobiegać szarej pleśni piwonii musimy sadzić piwonie w przewiewnych miejscach. Wiosną, kiedy zauważysz pierwsze objawy musisz wyciąć jak najszybciej te pędy. Latem również trzeba usuwać wszystkie opadłe liście bo w nich mogą rozwijać się zarodniki grzyba. Gdy rozwiną się liście i będą zdrowe, to musisz zrobić oprysk co 2 tygodnie np. tymi preparatami: Euparen Multi 50 WG, Kapanem, Sumilex 500 SC. Ważne jest też byś usuwała wszystkie obumarłe pędy i liście jesienią i usuwała je z działki lub paliła. ;-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Awatar użytkownika
Elzbieta M
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 7920
Rejestracja: 2010-09-22, 20:16

Re: Co z piwonią?

Post autor: Elzbieta M »

Petrus pisze: Czy kupowałaś je z tych woreczków w sklepach?
;-)
Jak w woreczkach , to niedobrze?
Zamawiałam internetowo, przyszły w woreczkach chyba z torfem. Jedną , najbardziej chorą , usunęłam wkrótce po posadzeniu, bo gdy odkopałam , to nie podobał mi sie korzeń.
Zrobię jak radzisz. Dzięki. U mnie pod ręką zawsze Topsin , ale jego nie polecasz?
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Co z piwonią?

Post autor: Petrus »

Bo w większości te kłącza z torebeczek są tak zaparowane lub zapakowane, że roślina gnije lub jest cała pognieciona (kłącza, lub korzonki). Mogą też zostać uszkodzone jak to ludzie ciągle przebierają i potem roślina po wsadzeniu jest narażona na choroby.
Topsin jest spoko na choroby grzybowe, sam go stosuje ;-)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
ODPOWIEDZ