Co z czym skomponować?

Uprawa roślin w donicach na balkonach i tarasach oraz w ogrodach zimowych.
ODPOWIEDZ
olga2
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 6
Rejestracja: 2011-12-04, 12:06

Co z czym skomponować?

Post autor: olga2 »

Mam niewielki balkon, chcąc go przyozdobić kupiłam w tym roku dwie odmiany karłowe rododendronów oraz trzy krzaczki lawendy. Roślinki teraz zimują (rododendrony na balkonie w pudle z liśćmi i przykryte agrowłókniną a lawenda w domu). Roślinki rosną w tradycyjnych balkonowych skrzynkach, chciałabym jednak utworzyć z nich ładne kompozycje w połączeniu z innymi niewielkimi roślinami, najlepiej wieloletnimi. I tu mam kilka pytań:
1. Jako towarzystwo rododendronów chciałabym dosadzić kilka wrzosów i ewentualnie jakiś pnący wzwyż karłowy iglaczek - Czy na ok 7 roślin (w tym 3-4wrzosowate) wystarczy wymiar 60x30? Jaki iglak dobrze pogodzi się z rododendronem? Czy wrzośce też mogą być?
2. Co mogłabym dosadzić do lawendy? W chwili obecnej mam siewki posłonka, ale chciałabym też coś "solidniejszego" . Marzy mi się drzewko oliwne, ale obawiam się, że nie zniesie bardziej mroźnej zimy, a nie wiem czy zimowanie w domu mu posłuży. Co Wy na to? Jakie jeszcze małe i pomału rosnące krzewy lub drzewa mogłabym wziąć pod uwagę?
Awatar użytkownika
piwonia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1565
Rejestracja: 2007-12-27, 10:02

Post autor: piwonia »

Testowałam kiedyś rododendron japoński na tarasie w dość dużej donicy i nie radził sobie zbyt dobrze, a skrzynka balkonowa to zdecydowanie zbyt mały pojemnik na krzewy.
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
Awatar użytkownika
waldek727
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 397
Rejestracja: 2011-07-23, 01:16

Post autor: waldek727 »

Od czytania takich postów już mi się odciski porobiły na opuszkach palców.

Olga. Pewnie chciałaś napisać, zamiast ,,teraz roślinki zimują", teraz roślinki przygotowują się do spoczynku zimowego, ale na pewno nie w takiej formie okrycia. Rozumiem, że jesteś od niedawna na naszym forum i dlatego chcę Ciebie skierować bezpośrednio do tematu ,,zabezpieczanie roślin przed mrozem". Na stronie trzeciej tego tematu w poście Joli z 27.11.2011 na przykładzie hortensji możesz się przekonać naocznie co za chwilę może się stać, albo już się stało z Twoimi przysypanymi liśćmi i okrytymi agrowłókniną rododendronami.
Nie wiem Olgo w jakim mieszkasz regionie Polski, bo być może u Ciebie też już są mrozy dochodzące do -10*C, to w takim razie pozostaw już swoje miniaturki pod okryciem aż do wiosny.

Pozdrawiam. Waldek.
olga2
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 6
Rejestracja: 2011-12-04, 12:06

Post autor: olga2 »

waldek727, przejrzałam wskazany temat, dziękuję.
Muszę dokładnie wyjaśnić co zrobiłam: moje roślinki siedzą w kartonie od ok. połowy listopada (po pierwszych przymrozkach), ale nie są szczelnie przykryte: jedynie skrzynki są osypane liśćmi, zielone części pozostają na powietrzu. Zrobiłam tak z obawy, że w małych naczyniach (klasyczna podwieszana skrzyneczka balkonowa o dł. 50cm) ziemia przemarznie nawet przy temperaturze do -5 stopni. Włókninę (2 warstwy cienkiej wiosennej) układam luźno jakoś od końca listopada i najczęściej w ciągu dnia zdejmuję bo wciąż jest dość ciepło. Na razie rododendrony wyglądają zdrowo i wciąż są zielone, jutro zrobię im zdjęcie. Zaglądam też do ziemi czy nie przeschła (są osłonięte od deszczu), ale obawiam się nadmiernie podlać więc dopóki czuję lekką wilgoć nie robię tego (dobrze czy źle?). Na większy mróz mam przygotowaną grubszą kołderkę z włókniny, ale na razie nie używam jej. Na pewno popełniam błędy, choćby to, że zapewne zbyt wcześnie włożyłam je do liści, ale zrobiłam jak umiałam najlepiej i zgodnie ze stanem swojej wiedzy (oczywiście wspomagałam się różnymi poradami, głównie wyszukanymi w sieci). Nie mam jeszcze temperatur poniżej -10 stopni, ale nocne przymrozki -3-5 są już normą w mojej okolicy (40km na wschód od Warszawy).

Ponieważ zimowanie roślin nie jest tematem tego wątku czy mogę poprosić moderatora o przeniesienie postów we właściwe miejsce?
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Olgo zostawię posty tu gdzie są, ponieważ dotyczą konkretnie Twoich roślin, przeniesione gdzie indziej będą wyrwane z kontekstu i nie będą miały spójności z toczącą się tam dyskusją. :-D Jeśli idzie o Twoje rhododendrony, to jeśli nadal w ciągu dnia masz plusowe temperatury, to proponuję byś wyjęła je z pudełka i dobrze podlała. Rhododendrony zimą cierpią nie z powodu mrozu a suszy fizjologicznej. Ponieważ zimą Twoje rośliny będą szczelnie opatulone i nie będą narażone na bezpośrednie działanie wysuszających wiatrów i nadmiernego działania promieni słonecznych wystarczy jak je raz podlejesz i pozwolisz, że nadmiar wody odcieknie.

Myślę Olgo, że jeśli chcesz stworzyć kompozycję z rhododendronów i jakiegoś iglaka, dołączając jeszcze do tego wrzosy, to koniecznie musisz rozejrzeć się za solidną skrzynią na balkon i to dość sporą, absolutnie skrzynka o wymiarach jakie podajesz nie nadaje się do takiej kompozycji. Musisz wziąc pod uwagę, że w przyszłości rośliny w tej skrzynce będą zimowały na balkonie. Musi być więc odpowiednio docieplona.
Olgo prosisz o pomoc w dobraniu odpowiednich roślin na balkon, ale nic nie piszesz o tym jaki to jest balkon, czy osłonięty, czy nie, o jakiej jest wystawie, czy narażony na silne wiatry itp. Proszę też byś była uprzejma uzupełnić profil o miejsce zamieszkania, mając na uwadze w jakiej strefie klimatycznej mieszkasz, będzie nam łatwiej dobrać rośliny. :-D
olga2
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 6
Rejestracja: 2011-12-04, 12:06

Post autor: olga2 »

OK.
Jeżeli jeszcze mogę je wyjąć to tak zrobię - mam nadzieję, że nie rozhartowały się zanadto. Czy nocne przymrozki nie zaszkodzą im?

Oczywiście, że mam zamiar kupić większą drewnianą skrzynkę, właśnie zastanawiam się nad minimalnym dopuszczalnym rozmiarem. Widziałam na allegro skrzynki wyłożone styropianem i folią ogrodniczą, może coś takiego? Niestety mój balkonik ma zaledwie 2x2 metry więc nie może to być jakiś kolos. Stąd też poszukuję raczej odmian małych i wolnorosnących.
Teraz o balkonie: jest zadaszony, skierowany na wschód, przednia ścianka ze szkła, boczne to nieosłonięte metalowe barierki. Latem słońce operuje do godz. ok 14;00, ale umieszczony pośrodku spory wspornik zacienia jego część już znacznie wcześniej, stanowi też dobrą barierę dla wiatru (w tym miejscu zamieszkają rododendrony). Wiatry W-E-W są dość częste, a okolica ma raczej suchy, kontynentalny klimat - zimy są chłodniejsze a lata suchsze niż w pobliskiej Warszawie. Mieszkam na I piętrze.
ODPOWIEDZ