Mój M taki był gorliwy przy spryskiwaniu trawy, że opryskał i clematisa ,którego kupiłam niedawno i zostawiłam w doniczce obsypując ziemią bo ma być na jesieni wsadzony na stałe miejsce. Podpowiedzcie czy odbije mi od ziemi czy mam się ryktować na nowy zakup
Szczerze mówiąc nie wiem, ale jeżeli dopiero jesienią miał byc wysadzany na stałe m-ce, to masz czas zeby poczekać i sie przekonać. Kupić zawsze zdążysz.
Pozdrawiam
Tą roślinkę i tak co roku się przycina,więc wg mnie powinna sie odbić.Choć w tych sprawach jestem amatorką ,ja kupiłam sobie powojnik dopiero tej wiosny.Miał być w słońcu a ja posadziłam w cieniu. Rośnie jak na drożdżach.Ma być bordowy bo nazywa sie Ernest,ale w internecie sa tak różne zdjecia, ze kolor będzie niespodzianką.Ciekawe tylko czy w cieniu zakwitnie.
Wielkie dzięki wszystkim za podpowiedzi. Zaobserwowałam w sobotę, że tak jakby troszkę ożywał .Ale chyba go posadzę już w jakimś fajnym miejscu i go przytnę no i będę czekać co dalej.Pozdrawiam słonecznie ale wietrznie.
magnolia pisze:Tą roślinkę i tak co roku się przycina,więc wg mnie powinna sie odbić.Choć w tych sprawach jestem amatorką ,ja kupiłam sobie powojnik dopiero tej wiosny.Miał być w słońcu a ja posadziłam w cieniu. Rośnie jak na drożdżach.Ma być bordowy bo nazywa sie Ernest,ale w internecie sa tak różne zdjecia, ze kolor będzie niespodzianką.Ciekawe tylko czy w cieniu zakwitnie.
mam nadzieję, że Twoj Clematis odbije... magnolia jak bardzo się przycina clematis? Mój zasadziłam w tym roku, przed miesiącem, podrósł od tamtego czasu około 30 cm.
Wielkokwiatowe przycina się wczesną wiosną - dość mocno, jednak sposób cięcia uzalezniony jest od terminu kwitnienia. Więcej informacji na ten temat znajdziesz : http://poradnikogrodniczy.pl/powojniki_cz2.php
Pozdrawiam i zyczę obfitego kwitnienia!
Załączniki
Mój clematis "Jan Paweł II" -tnę go co roku w lutym o ok.1/3
Tnę od góry. Jeszcze nie kwitnie, ale już ma pąki, tak, że niedługo zacznie cieszyć oczy. Kwiaty ma do jesieni, chociaż te późniejsze nie są już tak piękne. Ale za to po przekwitnięciu każdy kwiatostan zamienia się w ""jakby szyszeczkę z puchem???" - nie wiem jak to nazwać - jest też prześliczne!
W niedzielę zauważyłm,że moje nieszczęście odbiło od korzenia i ma 2 młode zielone gałązeczki. Jestem wniebowzięta bo już myślałam, że trzeba będzie wydać około 20 zł.Pozdrawiam.
Tak wyglądał 2 tygodnie temu , niestety mój pies wygrzebał go z doniczki i musiałam wsadzic go bezpośrednio do ziemi . Na razie nie wychodzi z ziemi nic
a oto winowajca