W internecie znalazłam kilka rad dla osób którym cięte róże wypuściły listki ale na tym się zwykle kończyło.
Moja róża jest już krok dalej.
W marcu zeszłego roku dostałam różę ciętą z kwiaciarni. Długo nie więdła a liście nie schły. Po jakimś czasie, kiedy kwiat już był suchy zauważyłam że róża wypuszcza nowe listki, a potem korzeń. W sierpniu posadziłam ją w doniczce. Dziś jest już właściwie krzaczkiem, ma kilka gałązek i sporo liści.
Mamy pytanie do specjalistów od róż co mam z nią teraz zrobić żeby było jej jak najlepiej?
Nie obcięłam jej jeszcze suchego kwiatu. Powinnam to zrobić? Czy powinnam ją przesadzić do ogrodu czy hodować w domu w cieple? Pozwolić jej rosnąć swobodnie czy przycinać?
Gratuluję udanej hodowli W tej chwili suchy kwiat najlepiej obciąć. Róża nie powinna teraz skupiać się na kwiatach lecz na dalszym budowaniu korzenia. Od niego będzie dużo zależało, czy różyczka będzie zdrowo rosnąć. Na pewno nie należy jej teraz zmieniać otoczenia, chyba, że będzie to zmiana stopniowa.
Teraz i tak nie ma możliwości wysadzenia, więc trzeba czekać do wiosny. Trzeba tylko pamiętać o regularnym podlewaniu. Nie musi to być obfite podlewanie, wystarczy, żeby ziemia nie była sucha.
